Zefir przegrał swój ostatni mecz przed własną publicznością. Po raz drugi musiał uznać wyższość Trusa Elbląg.

Truso to w tej chwili najlepszy zespół w województwie i trudno było w tej sytuacji myśleć o zwycięstwie. Elblążanie udokumentowali swoją wyższość, wyprowadzając doskonałe szybkie akcje i celnie rzucając za trzy punkty. - Nasi zawodnicy mogli im przeciwstawić tylko dużą wolę walki. Rozmiary porażki mogły być mniejsze, gdyby nie zdecydowanie najsłabsza ostatnia kwarta – skomentował trener Dariusz Orzołek. Jego i drugiego szczycieńskiego szkoleniowca Grzegorza Iwańczyka ucieszyły jednak lepsza niż wcześniej celność rzutów z gry i wykorzystywanie osobistych.

Zefir Szczytno- Truso Elbląg 60:122

(14:32, 18:27, 19:31, 9:32)

Punkty dla la Zefira zdobyli: D. Bednarczyk (14), K. Iwańczyk (12), M. Przychodko (10), P. Siurnicki (6), M. Kosakowski (5), A. Szymański (5), M. Zieliński (4), M. Koczywąs (3), Ł. Moćko (1).

(orz)