Chociaż przez szczycieński dworzec przejeżdża już i tak mało pociągów, to za kilka dni rozkład jazdy jeszcze bardziej się uszczupli. PKP likwiduje kolejne połączenia, tłumacząc to względami ekonomicznymi. Redukcje najboleśniej odczują uczniowie i studenci.
KONIEC DOPŁACANIA
Od 1 kwietnia ze szczycieńskiego rozkładu jazdy PKP znikną trzy kolejne połączenia ze stolicą województwa. Redukcje obejmą pociągi: Olsztyn Gł.-Szczytno (wyjazd z Olsztyna o 12.08), Szczytno-Olsztyn (wyjazd ze Szczytna o 13.12) oraz Szczytno-Olsztyn (wyjazd ze Szczytna o 17.25). Kolej tłumaczy likwidację połączeń względami ekonomicznymi. Samorząd województwa, który jest organizatorem przejazdów pasażerskich, nie godzi się na dalsze finansowanie pociągów przynoszących największe straty. Do tych należą m.in. te kursujące między Olsztynem a Szczytnem.
- Mają one jeden z najniższych w województwie wskaźnik pokrycia kosztów ich utrzymania przychodami. Wynosi on zaledwie ok. 15%. Pociągi te przynoszą ogromny deficyt - mówi Wojciech Bukowski, naczelnik działu Terenowego Zespołu Komunikacji Marketingowej PKP Przewozy Regionalne.
Dodaje, że do każdego pasażera podróżującego nierentownymi pociągami, trzeba dopłacać 5 tysięcy zł w skali roku.
TO NIE KONIEC
To jednak najprawdopodobniej nie koniec cięć. Z końcem czerwca ma zniknąć z rozkładu jeszcze jedno połączenie. Chodzi o pociąg wyjeżdżający z Olsztyna do Szczytna o 20.58. Na razie będzie on kursować warunkowo.
- Chcemy jeszcze sprawdzić, jak się kształtuje poziom deficytu generowanego przez to połączenie - mówi Wojciech Bukowski.
Jeżeli okaże się, że stopień pokrycia kosztów przejazdu znacznie przewyższa uzyskane przychody, wtedy ostatni pociąg z Olsztyna przestanie kursować. Czy w takim razie już wkrótce Szczytno zostanie zupełnie pozbawione transportu kolejowego?
- Nie sądzę, by połączenia na tej trasie całkowicie zawieszono. Spośród kursujących pociągów większość jest objęta dofinansowaniem z budżetu wojewódzkiego - uspokaja Wojciech Bukowski.
Likwidacja połączeń nie martwi innego przewoźnika, PKS. Część dotychczasowych klientów kolei deklaruje, że teraz wybierze transport autobusowy.
- W każdej chwili możemy uruchomić dodatkowe kursy do Szczytna. Wszystko zależy jednak od potrzeb pasażerów - mówi Halina Wojewoda, specjalista ds. przewozów w PKS Olsztyn.
ZMARTWIENI STUDENCI
Uszczuplenie kolejowego rozkładu jazdy najbardziej martwi uczniów i studentów zdobywających wiedzę w stolicy województwa.
- Dla młodych ludzi to bardzo uciążliwe. Ci, którzy wcześniej kończą zajęcia, będą teraz musieli czekać dłużej na następny pociąg albo przesiąść się na autobus. Bilet autobusowy jest jednak droższy od kolejowego - mówią Magdalena Godzina i Robert Rubak studiujący w Olsztynie.
Nie wszystkie linie autobusowe mają zniżki dla studentów. Mimo to wielu z nich i tak wybiera transport samochodowy.
- Na pewno odczuwam większe bezpieczeństwo w autobusie, zwłaszcza wieczorem - uzasadnia Magdalena Godzina.
(łuk)
2006.03.29