- Wyczytałem w „Kurku”, że jest taka sytuacja, a my powinniśmy być w porządku wobec sołtysów i radnych – tak wójt Wojciechowski uzasadnia przyjętą przez Radę Gminy zmianę uchwały o wynagradzaniu samorządowców. Radni-sołtysi będą od teraz otrzymywać nie jedną a dwie diety.
Miesiąc temu na łamach „Kurka” poruszyliśmy temat wynagradzania radnych pełniących jednocześnie funkcję sołtysa. Chociaż ustawa tego nie zabrania, w powiecie szczycieńskim mamy do czynienia tylko z sześcioma takimi przypadkami. W jednych samorządach, w których one występują – Świętajnie i Jedwabnie radnym-sołtysom przysługują dwie diety, w innych – Dźwierzutach i Szczytno – jedna.
To, na co zwracaliśmy uwagę, dzieje się wbrew orzecznictwu sądów WSA i NSA. Uznały one, że działalność sołtysów ma charakter odmienny oraz niezależny od funkcji radnego. Dlatego radny-sołtys za udział w sesji rady gminy ma prawo do diety jako sołtys. Pierwsza na naszą publikację zareagowała gmina Szczytno, w której na mocy obowiązującej od 2010 r. uchwały samorządowcowi pełniącemu podwójną rolę wypłacana była tylko dieta radnego.
Do porządku obrad Rady Gminy Szczytno, która obradowała w ubiegłym tygodniu, trafił projekt zmiany uchwały dotyczącej zasad wypłacania diet.
- Wyczytałem w „Kurku”, że jest taka sytuacja, a my powinniśmy być w porządku wobec sołtysów i radnych – uzasadniał swoją propozycję wójt Sławomir Wojciechowski. Radni zmianę zaakceptowali. Teraz więc radnym łączącym funkcję sołtysa będą przysługiwać dwie diety.
Sytuacja ta w gminie Szczytno, w bieżącej kadencji dotyczy radnego Adolfa Pasztaleńca, sołtysa Trelkowa. Ten nie ukrywa satysfakcji, że teraz będzie doceniona nie tylko jego praca jako radnego, ale i sołtysa. Tym bardziej, że jak nam zdradził, jako sołtys ma osiem razy więcej obowiązków na głowie niż jako radny.
- Cieszę się bardzo i dziękuję naszemu „Kurkowi”, że tak się stało. Nie wiedziałem, że obie diety mi przysługują. Powiedzieli mi na początku, że należy się tylko jedna, to się z tym pogodziłem – zwierza się Adolf Pasztaleniec.
(o)