W Radzie Miejskiej w Szczytnie nie ma już Pawła Wichy, jest za to Paweł Krassowski. Zaniepokojonych Czytelników od razu uspokajamy. Chodzi o tę samą osobę. Radny PiS-u, po zawarciu związku małżeńskiego postanowił po prostu przyjąć nazwisko małżonki.
- W rodzinie mojej żony dominują kobiety. Ustaliliśmy wspólnie, że dobrze by się stało, gdyby jej nazwisko przetrwało. Stąd taka decyzja - tłumaczy radny. Jak przyjęła ją jego rodzina?
- Różnie, ale większość nie miała zastrzeżeń - odpowiada.
Radny dodaje, że tego przypadku nie należy traktować jako czegoś nadzwyczajnego.
- W mojej rodzinie to nic nowego. Kilka lat wcześniej mój kuzyn też przyjął nazwisko żony.
Jak poinformowała nas kierownik szczycieńskiego USC Dorota Tomaszczyk, podobnych sytuacji w naszym powiecie odnotowuje się ok. pięciu rocznie.
(o)