Sytuacja w szczycieńskim szpitalu, a zwłaszcza przedłużające się zawieszenie działalności oddziału chirurgicznego, niepokoi mieszkańców całego powiatu, w tym także gminy Jedwabno. W związku z tym radny Szczepan Worobiej apeluje do wójta, by ten, jako członek Rady Społecznej ZOZ wpłynął na to, by energiczniej niż dotąd zajęła się ona problemami placówki.

Rado, rusz się!

ZARZĄD SOBIE NIE RADZI

To, co się dzieje w szczycieńskim szpitalu nie tylko niepokoi, ale i coraz bardziej bulwersuje opinię publiczną. Ostatnie wydarzenia, związane z zawieszeniem działalności oddziału chirurgicznego, jeszcze bardziej podgrzały i tak już nie najlepszą atmosferę wokół placówki. Sprawą żyją nie tylko mieszkańcy Szczytna, o czym można się było przekonać podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy w Jedwabnie. Radny Szczepan Worobiej zaapelował do wójta, aby ten, jako członek Rady Społecznej ZOZ, wpłynął na to, żeby „bardziej energicznie” zajęła się ona sprawą funkcjonowania szpitala .

- Wyraźnie widać, że od dłuższego czasu Zarząd Powiatu sobie nie radzi z tą sytuacją – uzasadniał swój wniosek Worobiej. Powołując się na artykuł w „Kurku” i zawarte w nim wypowiedzi lekarzy wskazywał, że zamknięcie chirurgii stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. Wszystko przez to, że karetki muszą rozwozić pacjentów po ościennych szpitalach, a w tym czasie nie ma ich na terenie powiatu. Radny przypomina również, że zawieszenie działalności oddziału może oznaczać straty finansowe dla ZOZ wynikające z utraty lub zmniejszenia kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Apel Worobieja o zaktywizowanie Rady Społecznej wydaje się o tyle słuszny, że jak dotąd nie zajęła ona stanowiska w związku z ostatnimi problemami szpitala. W niedawnym artykule w „Kurku” jeden z jej członków, wójt Wielbarka Grzegorz Zapadka otwarcie przyznał, że o przyczynach zamknięcia chirurgii wie tyle, ile napisała prasa.

SZUKAJCIE ORDYNATORA

Wójt Jedwabna Krzysztof Otulakowski zapowiada, że będzie interweniował u starosty w sprawie spotkania dotyczącego sytuacji ZOZ-u.

- Rzeczywiście wygląda ona dramatycznie – przyznaje. - Chirurgia jest sercem szpitala, bo żaden zabieg nie odbędzie się bez konsultacji z jej lekarzami – dodaje wójt. Tymczasem, oddział ten nie może funkcjonować bez ordynatora, a z jego znalezieniem są problemy. Stąd dość nietypowy apel wójta Otulakowskiego:

- Jeśli ktokolwiek zna kogoś, kto podjąłby się tej funkcji, to trzeba dać znać do starostwa – zwracał się do radnych i sołtysów wójt, dodając, że prośba wynika z informacji uzyskanej od starosty i Zarządu Powiatu.

(ew)