W miniony piątek na placu Juranda pojawiło się siedem pięknych samochodów lancia delta, prowadzonych przez nie mniej urocze panie znane z ekranów telewizorów i okładek kolorowych pism. Szczytno było bowiem miastem etapowym prestiżowego kobiecego rajdu zorganizowanego przez Fiat Auto Poland.
Jak powiedział „Kurkowi” komandor rajdu Stanisław Rudowski, producent Lancii chce pokazać, że w pięknych, szybkich autach powinni zasiadać nie tylko mężczyźni, ale przede wszystkim piękne kobiety. Potrafią one bowiem jeździć również prędko, a przy tym bezpiecznie i płynnie.
Taki też był cel tego przedsięwzięcia - nie ściganie się jak w prawdziwym rajdzie, a płynna jazda. Uczestniczki imprezy, znane polskie aktorki i modelki, dzięki rajdowej jeździe miały sposobność doskonalenia swych umiejętności w prowadzeniu szybkich aut i poprawnej nawigacji. Choć każdy z luksusowych wozów miał wbudowany GPS, posługiwanie się tym urządzeniem w trakcie konkursowej jazdy groziło utratą punktów. Zawodniczki musiały orientować się w terenie tylko za pomocą dostarczonych przez organizatora map oraz znaków drogowych. Trasa rajdu wiodła z Warszawy, poprzez Pułtusk, Przasnysz i Szczytno do Ełku. Ponieważ nie liczyła się bezwzględna prędkość, a płynność jazdy i nawigacja, zawodniczki musiały odszukać wyszczególnione w drogowych kartach charakterystyczne punkty w danej miejscowości - np. pomniki lub budowle, a poza tym udzielić poprawnych odpowiedzi z zakresu wiedzy na temat historii regionu, przez który aktualnie przejeżdżały. Były też pytania z zakresu znajomości przepisów drogowych i umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Panie radziły sobie z tymi zadaniami różnie. Agnieszka Popielewicz na przykład, odciągnąwszy „Kurka” na bok, pytała gdzie jest w Szczytnie pomnik z postacią na koniu. Dopiero później okazało się, że chodziło o pomnik Kościuszki, którego należało szukać nie w naszym mieście, a w … Chorzelach.
* * *
W rajdzie wzięły udział 24 panie podzielone na trzy i czteroosobowe załogi. Wśród zawodniczek „Kurek” wypatrzył między innymi Agatę Młynarską, Annę Popek, Agnieszkę Popielewicz, Dominikę Gawędę i Aleksandrę Nieśpielak. Rajdowiczki po wypełnieniu drogowych kart rajdowych i odpowiedzi na kilka pytań zaraz udały się na obiad, a po nim ruszyły w dalszą trasę. Szczytno wybrano na miasto etapowe, bo jak powiedział komandor Stanisław Rudowski, nie mogło być inaczej, ponieważ nasz gród to perełka Mazur.
Marek J. Plitt/fot. M.J.Plitt