Każda z naszych drużyn występujących w IV lidze i klasie okręgowej zanotowała w dwóch ostatnich kolejkach po jednym zwycięstwie i jednej porażce. Kompletu punktów nie zdobył również już A-klasowy Zryw Jedwabno, który zremisował z Łęgajnami.
IV Liga - 32. kolejka
Błękitni Pasym - Mamry Giżycko 8:1 (5:0)
1:0 – Marcin Łukaszewski, 2:0 – Sebastian Łukaszewski, 3:0 – Marcin Łukaszewski, 4:0 – Arkadiusz Foruś, 5:0, 6:0, 7:0 - Marcin Łukaszewski, 7:1 – (k.), 8:1 – Grzegorz Naczas
Błękitni: Malanowski, Głodzik, A. Naczas, Panikowski (65. Kruczyk), Ziętak, G. Naczas, Gregorczyk (50. Domżalski), S. Łukaszewski, Foruś (63. Łączyński), Gołębiewski, M. Łukaszewski.
Goście, mający przed tym meczem jeszcze iluzoryczne nadzieje na pozostanie w gronie IV-ligowców, zostali w Pasymiu wszelkich złudzeń pozbawieni. Zespół prowadzony przez Michała Żuka zagrał widowiskowo i z rozmachem. Błękitni tworzyli na stadionie przy ul. Jana Pawła II sytuacji na pęczki i mogli wygrać to spotkanie znacznie wyżej. Ponownie klasą dla siebie był M. Łukaszewski, który przekroczył niewyobrażalną dla większości piłkarzy granicę 50 zdobytych bramek. Pasymski strzelec wyborowy był też autorem 100. gola dla zespołu w bieżących rozgrywkach.
MKS Szczytno - Tęcza Miłomłyn 3:1 (2:1)
1:0 – Michał Suchecki (12.), 1:1 – (19.), 2:1 – Michał Suchecki (36.), 3:1 – Maciej Hausman (58.)
MKS: Bukowiecki, Lisiewicz, Kwiatkowski, A. Magnuszewski, Karczewski (60. Wnuk), Opalach (46. Mastyna), Klimek (46. Hausman), Nasiadka, Dębek, Kwiecień, Suchecki (76. Rusiecki).
MKS nie do końca wykorzystał okazję podreperowania bilansu bramkowego. Gdy tylko szczytnianie przyspieszali, na przedpolu gości robiło się niebezpiecznie. Szkopuł w tym, że owych przyspieszeń zbyt wielu w minioną środę nie było. Kibice MKS-u raczej niespodziewanie przeżywali chwile niepewności, gdy w 19. min pierwsza akcja Tęczy przyniosła powodzenie. Szczytnianie mają jednak w swoich szeregach Sucheckiego, który na wiosnę wyrasta na czołowego strzelca drużyny. W 36. min przedłużył on strzał głową kolegi, wyprowadzając swój zespół ponownie na prowadzenie. Po zmianie stron z dystansu przymierzył Hausman i bramkarz przyjezdnych wyjmował piłkę z siatki po raz trzeci.
Tęcza Biskupiec – MKS Korsze 1:2, Start Nidzica – Olimpia 2004 Elbląg 2:2, Mazur Ełk – Płomień Ełk 1:0, Zatoka Braniewo – Sokół Ostróda 1:2, Rominta Gołdap – Polonia Pasłęk 2:2, GKS Wikielec – Zamek Kurzętnik 4:0, Motor Lubawa – Granica Kętrzyn 5:0.
33. kolejka
Granica Kętrzyn - Błękitni Pasym 2:0 (1:0)
1:0 – (36.), 2:0 – (83.)
Błękitni: Przemysław Brzozowski, Głodzik, A. Naczas, Panikowski, Ziętak, Magnuszewski, G. Naczas, S. Łukaszewski, Foruś, Gołębiewski, M. Łukaszewski.
Tydzień wcześniej bez punktów z Kętrzyna wrócił MKS, teraz porażki doznała druga z drużyn reprezentujących nasz powiat. Choć rozmiary porażki były sporo niższe, to okoliczności przegranej - znacznie dramatyczniejsze. W pierwszej połowie swoje szanse miały oba zespoły, ale do siatki trafili tylko miejscowi, gdy jeden z ich zawodników dopadł do piłki sparowanej przez Brzozowskiego. Nadzieje pasymian na punkt prysły, gdy po drugiej żółtej kartce za dyskusje z sędzią murawę musieli opuścić S. i M. Łukaszewscy. Miejscowi wykorzystali przewagę w 83. min – zawodnik Granicy uderzył efektownie z 16 m i Brzozowski był bez szans. Tuż przed ostatnim gwizdkiem czerwony kartonik za faul zobaczył jeszcze Naczas, a do grona pasymian, którzy przedwcześnie powędrowali do szatni, dołączył jeszcze Nosowicz, krytykujący z ławki rezerwowych orzeczenia arbitra.
Motor Lubawa - MKS Szczytno 5:3 (3:1)
0:1 – Bartłomiej Mastyna (14.), 1:1 – (20.), 2:1 – (24.), 3:1 - (28.), 4:1 – (47.), 4:2 – Piotr Lisiewicz (52.), 4:3- Michał Suchecki (62.), 5:3 - (80.)
MKS: Bukowiecki, Mastyna, Lisiewicz, Kwiatkowski, Ryłka (70. M. Pietrzak), Magnuszewski, Kwiecień, Hausman, P. Pietrzak (46. Murawski), Karczewski, Suchecki.
Mimo kiepskiej pogody piłkarze obu drużyn stworzyli niezłe widowisko. Ci, którzy nie zważając na aurę wybrali się na lubawski stadion, oglądali aż 8 bramek.
- To był jeden z najlepszych meczów, jakie rozegraliśmy – ocenia kierownik MKS-u Mariusz Krupiński. - Popełniliśmy jednak dużo błędów w obronie.
Spotkanie zaczęło się nieoczekiwanie, bo w 14. min goście za sprawą Mastyny objęli prowadzenie.
Już wcześniej swoje okazje mieli Suchecki i Kwiecień. - Nie wykorzystaliśmy swoich piętnastu minut – ubolewa kierownik Krupiński. Między 20. a 28. min Motor zdobył trzy bramki, a tuż po przerwie dołożył czwarte trafienie. Nie zraziło to podopiecznych Tadeusza Sosnowskiego. W 52. min ładną główką popisał się Lisiewicz, w 62. min sytuację sam na sam wykorzystał Suchecki i w szeregi gospodarzy wdarło się zdenerwowanie. Uspokoił ich dopiero gol zdobyty w zamieszaniu podbramkowym.
Mamry Giżycko – GKS Wikielec 0:1, Zamek Kurzętnik – Rominta Gołdap 2:0, Polonia Pasłęk – Zatoka Braniewo 1:3, Sokół Ostróda – Mazur Ełk 3:1, Płomień Ełk– Start Nidzica 1:2, Olimpia 2004 Elbląg- Tęcza Biskupiec 3:3, MKS Korsze - Tęcza Miłomłyn 6:1.
Klasa okręgowa - 25. kolejka
Omulew Wielbark - DKS Dobre Miasto 0:2 (0:1)
0:1 – (15.), 0:2 – (73.)
Omulew: Przybysz, Bugaj, Malinowski (59. Łazicki), Nowakowski, Cieślik, Berk, Elsner (75. Filochowski), Wilga, Baranowski (75. Sitarski), Remiszewski, Ponikiewski (75. Kozłowski)
- Dobre Miasto to najlepsza z drużyn, z którymi graliśmy – komplementuje wicelidera trener Mariusz Korczakowski. - Przez cały mecz nie stworzyliśmy sobie żadnej sytuacji.
Goręcej pod bramką DKS-u było jedynie przy stałych fragmentach gry. W 54. min Berk trafił nawet z rzutu wolnego w poprzeczkę. To jednak wszystko, na co pozwolili mądrze grający piłkarze z Dobrego Miasta.
LZS Lubomino-Wilczkowo – Orlęta Reszel 2:2, Victoria Bartoszyce – Granica Bezledy 2:1, Pisa Barczewo - Łyna Sępopol 0:0, OKS II Stomilowcy Olsztyn – Leśnik Nowe Ramuki 3:0, Fortuna Wygryny – Cresovia Górowo Iławeckie 2:1, Znicz Biała Piska – Polonia Lidzbark Warmiński 3:1, Warmia Olsztyn – Mazur Pisz 3:0.
29. kolejka
Polonia Lidzbark Warmiński - Omulew Wielbark 0:7 (0:3)
0:1 – Marek Remiszewski (3.), 0:2 – Jarosław Berk (31.), 0:3, 0:4 – Karol Ponikiewski (33., 60.), 0:5 – Krzysztof Bugaj (66.), 0:6 – Dawid Filochowski (78.), 0:7 – Konrad Elsner (82.)
Omulew: Przybysz, Bugaj, Nowakowski, Łazicki (63. Trzciński), Cieślik, Berk (55. Filochowski), Elsner, Wilga, Baranowski, Remiszewski (61. Kozłowski), Ponikiewski.
Ze względu na remont boiska w Lidzbarku Polonia odgrywała rolę gospodarza w Wielbarku. Okazała się niezwykle gościnna, bo pozwoliła sobie wbić aż siedem bramek. Wprawdzie Polonia natarła z impetem, ale szybko została zgaszona. Podopieczni Mariusza Korczakowskiego odnieśli w niedzielę rekordowe w okręgówce zwycięstwo. Rywal kończył spotkanie w dziewięciu, a wśród oglądających czerwony kartonik znalazł się weteran ligowych boisk Adam Zejer, były gracz m.in. Stomilu Olsztyn.
DKS Dobre Miasto – Fortuna Wygryny 1:0, Mazur Pisz – Znicz Biała Piska 1:2, Leśnik Nowe Ramuki – Pisa Barczewo 1:2, Łyna Sępopol - Victoria Bartoszyce 5:1, Warmia Olsztyn - LZS Lubomino-Wilczkowo 4:1, Cresovia Górowo Iławeckie – OKS II Stomilowcy Olsztyn 1:0, Granica Bezledy – Orlęta Reszel 1:9.
Klasa B - 21. kolejka
KS Łęgajny - Zryw Jedwabno 2:2 (0:1)
Bramki dla Zrywu: Sławomir Foruś (15.), Piotr Młotkowski (48.)
Zryw: Grabowski, M. Foruś, Sznajder, A. Kawiecki, Kuchna, Pławski, Młotkowski, S. Foruś, Włodkowski, Dymek (80. Bollin), Żmijewski.
Goście, którzy w poprzedniej kolejce zapewnili sobie awans do klasy A, mogli wzbogacić swoje konto o kolejne trzy punkty. Mogli, ale nie wykorzystali faktu prowadzenia 2:0. Gospodarze, którzy przed tygodniem pokonali głównego rywala Zrywu, także teraz postawili się faworytowi. W krótkim czasie zdobyli dwie bramki i mecz zakończył się podziałem punktów.
Warmianka Bęsia – Wałpusza 07 Jesionowiec 4:0 (2:0)
Wałpusza 07: Niedźwiecki, Kuciński, Bambot (83. Matwiejczuk), R. Pliszka, P. Lis, Gut, K. Pliszka,
Gałaj (53. R. Pliszka), Turek, Młynarski, Szumowski.
Grający prezes Wałpuszy Cezary Kuciński chwalił zespół za ambicję i wolę walki, ale za to punktów jednak nie dają. Zespół z Jesionowca po raz kolejny nie potrafił powiększyć swojego dorobku. - Mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy i na pewno nie zrezygnujemy ani nie poddamy się tak łatwo – mówi prezes Kuciński.
Błękitni Stary Olsztyn – Kormoran Lutry 2:1, Mewa Prejłowo – KS Różnowo 0:3, WKS Dąbrówka Wielka – Niedźwiedź Ramsowo 4:1.
Pauzował Mazur Świętajno.