W sobotę pielgrzymi wyruszyli nie tylko
w kierunku Jasnej Góry, ale także Świętej Lipki. Zdecydowała się na to 15-osobowa grupa miejscowych rowerzystów, której przewodził ksiądz Mariusz Jackowski
z parafii Świętego Krzyża w Szczytnie.
Od kilku lat wierni z parafii pod wezwaniem Świętego Krzyża w ostatnich dniach lipca udają się do Świętej Lipki na rowewrach. W tym roku na 135 kilometrową trasę zaprosili do udziału członków grupy rowerowej „ Kręcioły”.
Piękna pogoda sprzyjała pielgrzymom, ale nie obyło się bez przygód. Jednemu z uczestników zepsuł się rower. Próby naprawy nie przyniosły spodziewanego efektu i dalszą część podróży musiał kontynuować w samochodzie.
W trakcie mszy świętej odprawionej w sanktuarium w Świętej Lipce jego proboszcz przywitał pielgrzymów ze Szczytna. W sprawowaniu liturgii pomagał mu ksiądz Mariusz.
- Po nabożeństwie wysłuchaliśmy koncertu organowego i kupiliśmy pamiątki – opowiada nam jeden z rowerzystów - Włodzimierz Olkowski. Wieczorem mocno zmęczeni pielgrzymi powrócili do Szczytna.
Na następny wyjazd do sanktuarium, tym razem gietrzwałdzkiego, wikary Mariusz Jackowski zaprasza we wrześniu.