Dobiegły końca piłkarskie rozgrywki sezonu 2008/2009. W ostatniej kolejce komplet punktów zainkasowały drużyny Błękitnych Pasym, Zrywu Jedwabno i Mazura Świętajno.
IV Liga - 34. kolejka - ostatnia
Błękitni Pasym - Motor Lubawa 4:0 (1:0)
1:0 – Maciej Magnuszewski (5.), 2:0, 3:0 – Marcin Gołębiewski (69., 75.), 4:0 – Grzegorz Naczas (83.)
Błękitni: Malanowski, Panikowski (55. Ziętak), Głodzik, Kruk, Magnuszewski, Domżalski, S. Łukaszewski, Foruś (75. Kruczyk), G. Naczas, Gołębiewski, Patryk Brzozowski (70. Gregorczyk).
Błękitni, którzy w ostatnim meczu sezonu zagrali bez m.in. M. Łukaszewskiego, pożegnali się ze swoimi kibicami efektownie. Króla strzelców IV ligi godnie zastąpił Gołębiewski, autor dwóch bramek. Nie popisał się on tylko w 80. min, gdy nie wykorzystał „jedenastki”. Po jednym golu dołożyli Magnuszewski i G. Naczas. Świeżo upieczony III-ligowiec, dla którego awans, jak się dowiedzieliśmy, okazuje się jednak sporym kłopotem, miał niewiele do powiedzenia. - Pasym nas zdeklasował i wracaliśmy w ponurych nastrojach – mówi prezes Motoru Ryszard Góralski. - Zawodnicy podeszli wakacyjnie, na luzie i się nie spodziewali, że dostaną lanie – tłumaczy przyczyny drugiej (jesienią było 0:3) porażki z Błękitnymi. - Pojechaliśmy bez trenera, zespół ustawiał kierownik drużyny, a to już nie jest to.
MKS Szczytno - MKS Korsze 2:3 (1:1)
1:0 – Michał Suchecki (12.), 1:1 – (27.), 1:2 – (59.), 1:3 – (87.), 2:3 – Kamil Dębek (89.)
MKS: Bukowiecki, Mastyna, Lisiewicz, Kwiatkowski, Miłek, Ostrowski, Przetak (46. Ryłka), P. Pietrzak, Kwiecień, Dębek, Suchecki (80. Murawski).
Szczytnianie przegrali mecz, którego przegrać wcale nie musieli. Liczba stworzonych sytuacji przez oba zespoły była porównywalna i sprawiedliwszym rozstrzygnięciem byłby chyba remis.
Zaczęło się od gola autorstwa Sucheckiego, który wykorzystał zamieszanie podbramkowe. W 25. min bliski szczęścia był Dębek, ale jego silny strzał pod poprzeczkę zdołał sparować bramkarz. Kolejne trzy gole zdobywali przyjezdni. Najpierw w niegroźnej sytuacji pogubili się szczycieńscy obrońcy, potem pozwolili oni wyjść zawodnikowi z Korsz na czystą pozycję. Trzeci gol, z dobitki, nie dobił jednak miejscowych – parędziesiąt sekund później Dębek przypomniał wreszcie o swoim snajperskim talencie i ładnym strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza gości. Korszanie mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale nie wykorzystali rzutu wolnego pośredniego z pola karnego – chwilę wcześniej Bukowiecki złapał piłkę dograną przez swojego kolegę.
Rominta Gołdap - Mamry Giżycko 3:0 (2:0), Tęcza Miłomłyn – Olimpia 2004 Elbląg 2:5 (2:1), Tęcza Biskupiec – Płomień Ełk 2:3 (0:1), Start Nidzica – Sokół Ostróda 1:5 (1:4), Zatoka Braniewo – Zamek Kurzętnik 3:0 wo., GKS Wikielec – Granica Kętrzyn 1:1(0:0). Mecz awansem: Mazur Ełk – Polonia Pasłęk 1:0.
Klasa okręgowa 30. kolejka - ostatnia
Omulew Wielbark - Mazur Pisz 1:1 (0:1)
0:1 – (21.), 1:1 – Adam Baranowski (86.)
Omulew: Przybysz, Bugaj, Łazicki (46. Malinowski), Nowakowski, Cieślik, Berk, J. Wilga (46. Elsner), Filochowski (46. Baranowski), M. Wilga, Ponikiewski (75. Kozłowski), Remiszewski.
- Gadać mi się nie chce o tym meczu. Pierwsza połowa to katastrofa – ubolewa nad postawą swojego zespołu trener Mariusz Korczakowski. Być może obraz spotkania byłby inny, gdyby M. Wilga wykorzystał podyktowaną na samym początku meczu „jedenastkę”. Sytuacja ta zemściła się w 21. min, gdy goście dokładnie rozegrali rzut wolny i z bliska trafili do siatki. Ich radość była wielka, bo aby zostać w okręgówce, potrzebowali co najmniej punktu.
Wprawdzie wielbarczanie mieli problem z konstruowaniem akcji przez cały mecz, ale druga odsłona była w ich wykonaniu lepsza. Ożywienie wniósł wprowadzony w ostatnim kwadransie Kozłowski, z którego zresztą podania Baranowski zdobył gola, lobując bramkarza.
W drugiej połowie mecz został przerwany na kilka minut: kibice Mazura próbowali dostać się do fanów Omulwi, znajdujących się po przeciwnej stronie boiska. Sytuacja została jednak szybko opanowana.
Pisa Barczewo - Cresovia Górowo Iławeckie 9:0 (4:0), OKS II Stomilowcy Olsztyn – DKS Dobre Miasto 0:1 (0:0), Znicz Biała Piska – Warmia Olsztyn 1:1 (1:0), LZS Lubomino-Wilczkowo – Granica Bezledy 7:0 (1:0), Orlęta Reszel – Łyna Sępopol 2:1 (1:1), Victoria Bartoszyce – Leśnik Nowe Ramuki 4:1 (1:1), Fortuna Wygryny - Polonia Lidzbark Warmiński 2:2 (1:1).
Klasa B 22. kolejka - ostatnia
Zryw Jedwabno – WKS Dąbrówka Wielka 1:0 (1:0)
Bramka dla Zrywu: Sebastian Sznajder (41.-k.)
Zryw: Grabowski, Ł. Kawiecki, Sznajder (46. Kuchna), Pławski, S. Foruś, Bączek (46. Dymek), Rosiński (46. Młotkowski), Trzciński, Włodkowski, Bollin, Żmijewski.
Spotkanie zamykające sezon nie należało do najciekawszych. U zawodników widoczny był brak motywacji do grania i z boiska momentami wiało nudą. Ciekawiej zrobiło się po meczu, gdy Zryw już oficjalnie świętował awans do klasy A.
Wałpusza 07 Jesionowiec – Mazur Świętajno 2:3 (0:2)
Bramki: dla Wałpuszy 07 – Ireneusz Lis (46.), Piotr Sygnowski (65.), dla Mazura – Marcin Tański (20.), Marcin Kozicki (43.), Ryszard Kozicki (79.)
Wałpusza 07: Niedźwiecki, K. Pliszka, I. Lis (70. Kuciński), P. Lis, Radosław Pliszka, B. Gut (46. M. Szumowski), Gałaj (33. Rafał Pliszka), K. Szumowski, Sygnowski, Młynarski (60. Bambot).
Mazur: Radkowski, R. Kozicki, Paradowski, Witkowski, Gądek, P. Kozicki, M. Kozicki, M. Tański, Grabowski (75. Ł. Tański), Walas, Zbirowski (64. Rumiński).
Piłkarze obu zespołów zafundowali kibicom dość emocjonujące widowisko. W pierwszej połowie gra była wyrównana, lecz bramki zdobywali tylko goście. Po zmianie stron miejscowi ruszyli do odrabiania strat i po 20 minutach był już remis. Szalę zwycięstwa na stronę Mazura przechylił jednak doświadczony R. Kozicki, silnie i celnie uderzając zza linii pola karnego.
KS Różnowo - Błękitni Stary Olsztyn 3:0 (1:0), Kormoran Lutry – KS Łęgajny 2:2 (1:0), Niedźwiedź Ramsowo – Warmianka Bęsia 5:1 (2:0). Mewa Prejłowo zakończyła rozgrywki przed tygodniem.