Ponure, niczym niewyróżniające się wtorkowe południe wśród bardziej spostrzegawczych mieszkańców Szczytna wywołało nie lada zaskoczenie. Otóż ni stąd ni zowąd na terenie miasta rozbłysły uliczne latarnie.
O palących się w środku dnia latarniach poinformowała nas poruszona tym faktem mieszkanka.
- Cóż za brak oszczędności energii - nie kryła poirytowania pani Leokadia.
Idąc tym tropem, redaktorzy "Kurka" potwierdzili, że miasto, mimo południowej pory, tonie w świetle latarni. Nie trwało to jednak długo, gdyż po około godzinie lampy nagle zgasły. Pozostało natomiast pytanie: po co w środku, może niezbyt pogodnego, ale przecież dnia, sztuczne światło?
Pracownicy Rejonu Energetycznego w Szczytnie, zapytani o przyczynę odpowiadają, że powodem zapalenia latarni była planowa konserwacja tych urządzeń.
Inną przyczynę podał nam Krzysztof Mulson z Wydziału Gospodarki Miejskiej UM.
- We wtorek odbyło się podłączanie nowych obwodów oświetleniowych przy Kauflandzie. W związku z tym przez około pół godziny paliły się latarnie w ciągu dnia - poinformował.
Rocznie na oświetlenie Szczytna Urząd Miejski wydaje około 350 tysięcy zł. Fundusze pochodzą z dochodów własnych budżetu. Wszelkie konserwacje i naprawy zleca UM.
Justyna Maciejczyk
2005.11.30