Wart blisko 600 tys. zł fabrycznie nowy średni samochód ratowniczo-gaśniczy stanie już niedługo w garażu remizy OSP w Wielbarku. Jego zakup stanie się możliwy głównie dzięki pożyczce, jaką na ten cel zaciągnie wielbarski samorząd.
Zakup nowego wozu już od dawna był marzeniem strażaków ochotników z Wielbarka. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo się ono spełni. Kilka dni temu rozstrzygnięto przetarg na dostawę fabrycznie nowego średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego z napędem na cztery koła. Wygrało go Przedsiębiorstwo Specjalistyczne „bocar” Sp. z o. o. z Wrzosowej. Cena, jaką zaproponowało to 590 tys. złotych.
- Samochód, którym obecnie dysponujemy, jest już bardzo leciwy. Poza tym nasi strażacy widzą, że sąsiednie jednostki mają nowe pojazdy. Bez przerwy mnie pytali, kiedy i oni taki dostaną – mówi wójt Wielbarka Grzegorz Zapadka. Środki na pokrycie kosztów zakupu nowego wozu mają w większości (400 tys. zł) pochodzić z pożyczki, jaką na ten cel zaciągnął samorząd. Resztę gmina uzyska z Komendy Głównej PSP w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego oraz najprawdopodobniej z Zarządu Głównego OSP. O te ostatnie środki trwają właśnie intensywne starania. Wójt Zapadka przyznaje, że zaciągnięcie pożyczki wpłynie na zwiększenie poziomu zadłużenia gminy. Jednocześnie uspokaja, że w związku ze zwrotem pieniędzy na realizacje inwestycji współfinansowanych przez UE, utrzyma się ono na bezpiecznym poziomie nieprzekraczającym 20%.
- Nie da się funkcjonować bez zadłużenia przy tak dużych potrzebach społecznych – uzasadnia wójt.
Perspektywa doposażenia wielbarskiej OSP cieszy strażaków zawodowych ze Szczytna, których ochotnicy znacząco wspierają podczas akcji na terenie powiatu. - Obecnie praktycznie wszystkie nasze jednostki znajdujące się w KSRG, z wyjątkiem właśnie Wielbarka, Pasymia i Lipowca, mają takie samochody – podkreśla komendant powiatowy PSP w Szczytnie mł. bryg. Mariusz Gęsicki.
(ew)/fot. archiwum