We wtorek 29 czerwca wieczorem na ul. Polnej w Pasymiu kierujący toyotą zauważył, że spod maski auta wydobywa się dym.
Mężczyzna opuścił pojazd i wezwał straż, która ugasiła pożar. Spaleniu uległa komora silnika.
Z kolei w piątek 2 lipca w Dybowie zapalił się volkswagen golf, którym podróżowali dwaj mężczyźni w wieku 24 i 22 lat. Na szczęście żaden z nich nie ucierpiał w zdarzeniu. Z relacji kierowcy wynikało, że zauważył on dym wydobywający się maski i podjął nieskuteczną próbę gaszenia auta. Konieczna okazała się jednak interwencja strażaków.