Gmina Jedwabno powinna bardziej zadbać o turystę, tak przynajmniej uważa radna Teresa Licka. Według niej dobrym pomysłem byłoby wybudowanie ścieżek rowerowych łączących poszczególne miejscowości. To, jak się okazuje, nie jest wcale proste.
Pożądane ścieżki
Zdaniem wójta Włodzimierza Budnego na przeszkodzie w budowie ścieżek rowerowych stoją znaczne koszty i przepisy drogowe. Szlaków nie można bowiem lokalizować przy istniejących drogach, bo do tego potrzebna byłaby rezerwa w pasie drogowym szerokości 1,8 metra, a takich warunków w gminie nie ma. Trzeba więc przystosować się do realiów. Dlatego już wkrótce urząd gminy przystąpi do budowy chodnika po prawej stronie drogi prowadzącej na stadion. Później będzie ona kontynuowana po lewej stronie aż do końca zabudowań. Podążający tą trasą rowerzyści i piechurzy będą mogli skręcić do pobliskiego lasu. Tam przygotowany zostanie utwardzony żwirem, wyprofilowany pas gruntowy szerokości 3 metrów, wiodący do pola namiotowego na Dłużku. Koszt zadania szacuje się na 200 tys. zł.
To na początek. Co będzie realizowane w dalszej kolejności?
Po wycince przydrożnych drzew przy szosie prowadzącej do Szczytna pojawiła się możliwość uruchomienia trasy rowerowej. Chociaż koszty inwestycji byłyby w tym przypadku znaczne, zdaniem wójta łatwiej można by pozyskać środki z zewnątrz, ze względu na charakter ponadlokalny. To zadanie dla Lokalnej Organizacji Turystycznej, której notabene szefuje wójt.
Bardziej realne jest wytyczenie ścieżki rowerowej wzdłuż jeziora Warchały. Tu na przeszkodzie stoją sprawy związane z własnością gruntu.
- Od dwóch lat dopominamy się u Agencji Rolnej o przekazanie nam czterech działek, ale bezskutecznie - ubolewa wójt.
Nowa tablica
Kilka tygodni temu w centrum Jedwabna, przed GOK-iem zamontowano, głównie z myślą o turystach, nową, bardzo ładnie wykonaną tablicę z mapą gminy. Jej usytuowanie wzbudza u niektórych mieszkańców wątpliwości. Wójt Budny przyznaje, że najlepsza byłaby lokalizacja przed SAM-em, "gdzie kręci się dużo ludzi", a w drugiej kolejności w pobliżu parkingu obok biura GS-u. W jednym i drugim przypadku urząd nie uzyskał jednak zgody władz spółdzielni.
- Wybrane przez nas miejsce jest najlepsze z możliwych - zapewnia wójt. Dodaje, że rozważano wariant usytuowania tablicy przy siedzibie Urzędu Gminy, ale okazuje się, że w jego okolicy nie ma odpowiedniego do tego miejsca.
Planowany park
Niewykluczone, że już na jesieni mieszkańcy Jedwabna będą mieli swój park. W centrum miejscowości, tuż za sklepem "Lewiatan" jest dobre do tego miejsce z oczkiem wodnym. Jednak i w tym przypadku na przeszkodzie stoją sprawy własnościowe. Połowa terenu należy bowiem do Skarbu Państwa.
- Chcemy pozyskać od niego 41 arów ziemi i jest szansa, że uda się to w ciągu najbliższych dwóch miesięcy - przekazał dobre wieści na ostatniej sesji rady gminy wójt Włodzimierz Budny. Gdyby tak się stało roboty, polegające m.in. na wytyczeniu i urządzeniu ścieżek rozpoczęłyby się już na jesieni.
(olan)
2005.06.08