W czwartek 16 marca po godzinie 22.00 strażacy otrzymali wezwanie do jednego z mieszkań w budynku wielorodzinnym na ul. Barcza w Szczytnie.
Ze zgłoszenia wynikało, że mogło tam dojść do zatrucia tlenkiem węgla. Na klatce schodowej ratownicy zastali siedzącego na schodach 74-latka. - Mężczyzna był przytomny, ale miał ograniczoną świadomość – relacjonuje st. kpt. Paweł Kozłowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. W mieszkaniu przebywała 77-letnia kobieta, która początkowo nie uskarżała się na żadne dolegliwości. Pomimo tego, że w pomieszczeniach były już otwarte okna, pomiar dokonany przez strażaków wykazał obecność tlenku węgla. Największa jego wartość została stwierdzona w jednym z pokoi. Ratownicy podejrzewają, że trująca substancja musiała tam przeniknąć z łazienki, w której akurat kąpała się kobieta. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. W trakcie działań 77-latka również poczuła się źle. Zarówno ona, jak i 74-latek zostali przetransportowani do szpitala.
- Tym razem było tylko krok od tragedii – zauważa kpt. Kozłowski, dodając, że w mieszkaniu brakowało jakichkolwiek urządzeń pomiarowych ostrzegających przed ulatniającym się czadem.