W ubiegłym tygodniu strażacy walczyli nie tylko z pożarami sadz. Aż czterokrotnie byli wzywani do zalanych z powodu pęknięcia rur pomieszczeń.
Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce w Leśnym Dworze w środę 27 stycznia. Około godziny 17.00 strażacy otrzymali zgłoszenie, że zalana została piwnica w jednym z budynków mieszkalnych. Woda sięgała tam 60 centymetrów. Po zamknięciu zaworu głównego wypompowano ją z pomieszczenia. Straty spowodowane zalaniem piwnicy oszacowano wstępnie na ok. 10 tys. złotych.
W piątek 29 stycznia rano strażacy zostali wezwani na ul. Armii Krajowej w Szczytnie. Na miejscu zastali zalaną piwnicę w niezamieszkałym budynku jednorodzinnym na wysokości ok. 1,2 m. Byli tam również obecni pracownicy spółki „Aqua”, którzy przy użyciu beczkowozu pomogli wypompować wodę. Zalaniu uległa kotłownia oraz piec na paliwo stałe.
Tego samego dnia wczesnym popołudniem podobne zdarzenie miało miejsce w Leleszkach. Tu z pomocą mieszkańcom przybyli strażacy z OSP Pasym, którzy zakręcili zawór główny i wypompowali wodę z zalanej piwnicy.
Z kolei 30 stycznia wieczorem woda z pękniętej rury pojawiła się w piwnicy budynku mieszkalnego w Rańsku. W tym przypadku sytuację opanowali druhowie z OSP Rańsk.