Niezapomnianą przygodę przeżyły seniorki ze Spychowa. W minioną sobotę wybrały się do Popowej Woli, aby odbyć wycieczkę drezyną po odcinku nieczynnej linii kolejowej Szczytno – Biskupiec.

Siostry Juranda na drezynie
Przejażdżka drezyną dostarczyła mieszkankom Spychowa wielu niezapomnianych wrażeń

W minioną sobotę odbyła się wyprawa seniorek ze Spychowa do Popowej Woli. Siostry Juranda, bo tak same się nazywają, wyruszyły stamtąd na przejażdżkę drezyną po odcinku nieczynnej od lat linii kolejowej Szczytno – Biskupiec. W rolę ich przewodniczki wcieliła się opiekunka tego odcinka trasy Kazimiera Klobuszeńska, była sołtys Popowej Woli.

- Wycieczka drezyną okazała się wspaniałą atrakcją turystyczną pozwalającą docenić walory krajobrazu i przyrody gminy Dźwierzuty – dzieli się swoimi wrażeniami z wyprawy jedna z jej uczestniczek, Ewa Helman Szczerbic. Przy okazji chwali opiekunkę drezynowego szlaku. - W naszym regionie zachowało się bardzo mało zabytków kultury materialnej i dobrze, że są ludzie, którzy mają pasję do pielęgnowania i zachowania tego dziedzictwa – dodaje.

(kee)