Arkadiusz Leska, wiceprzewodniczący Rady Powiatu, przez najbliższe cztery lata będzie kierował strukturami SLD w powiecie szczycieńskim. Zastąpi dotychczasowego przewodniczącego Konrada Ratkowskiego, który w głosowaniu tajnym otrzymał mniejsze poparcie.

SLD z nowym szefem

Do wyborów przewodniczącego zarządu SLD w powiecie szczycieńskim, które odbyły się w poniedziałek, stanęło dwóch kandydatów: dotychczasowy szef – Konrad Ratkowski i Arkadiusz Leska, pełniący funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu. W głosowaniu tajnym 24-13 zwyciężył Leska. Wybory odbyły się w sali konferencyjnej hotelu „Krystyna”, a wśród gości był m.in. przewodniczący zarządu wojewódzkiego partii Wiesław Mańkut.

Arkadiusz Leska za główny cel stawia sobie wzmocnienie pozycji SLD w powiecie.

- Siłę organizacji mierzy się nie liczbą członków, a liczbą radnych – tłumaczy. Obecnie we wszystkich szczeblach samorządów w powiecie szczycieńskim zasiada tylko trzech radnych należących do SLD: Arkadiusz Leska – w Radzie Powiatu (startował w barwach stowarzyszenia „Razem dla Mieszkańców”), Jerzy Kosakowski – w Radzie Miejskiej w Szczytnie i Robert Czyżykowski – w Radzie Gminy Dźwierzuty.

SLD w powiecie liczy niespełna 60 członków. Nowy szef powiatowej struktury partii chciałby, aby było ich więcej. Zamierza zabiegać więc o powrót „starej gwardii”, która w pewnym okresie wycofała się z czynnego życia politycznego. Równolegle poczyni starania o pozyskanie młodych ludzi.

Zapewnia, że nie boi się konkurencji ze strony Ruchu Palikota, który uważany jest za największe zagrożenie dla SLD.

- Oni pojechali na naszych hasłach wyborczych i zrobili to bardzo dobrze, ale nie przetrwają próby czasu. Znikną ze sceny politycznej, podobnie jak inne ugrupowania, LPR czy Samoobrona – prorokuje Leska. Do partii należy od kilkunastu lat. Zatrudniony jest w Miejskim Ośrodku Sportu w Szczytnie na stanowisku kierownika hali im. Huberta Wagnera.

(o)