6. kolejka
Osa Ząbrowo - Gwardia Szczytno
3:2 (21, 24, -21, -17, 13)
Gwardia: Toczko, Kawiecki, Zawalniak, Mariusz Myślak, Tański, Hain, Dymerski (libero) oraz Broczkowski.
Błękitni Pasym – Omega Rybno 0:3 (-14, -23, -17)
Błękitni: A. Łachmański, W. Łachmański, Chełstowski, Gryzio, Smoliński, Borkowski, C. Łachmański (libero) oraz Nowociński, Galicki, Zieliński, Imielski, Łachacz.
MOSiR Giżycko - BUS-KOM Dźwierzuty 3:0 (14, 23, 20)
BUS-KOM: Ł. Hoffer, Jarus, Burzyński, Kostka, Piórkowski, Ziółek, Wędrowski (libero) oraz M. Hoffer.
Nasze drużyny, biorące udział w III-ligowych rozgrywkach, nie mogą ostatniego weekendu zaliczyć do udanych. Wszystkie drużyny doznały porażek. Pierwszą przegraną na swoim koncie mają gwardziści, którzy ulegli na wyjeździe dobrze spisującej się w bieżącym sezonie Osie Ząbrowo. - To była bardzo męska siatkówka: dużo ataków, dużo bloków – mówi o meczu grający trener Rafał Zawalniak. - Mecz stał na wysokim poziomie, prawie II-ligowym.
Niestety, szczytnianie, którzy gonili wynik i od stanu 0:2 w setach doprowadzili do 2:2, nie doczekali się happy endu.
Nawet partii nie wygrały dwie pozostałe drużyny z naszego powiatu. - Błękitni zagrali najsłabszy mecz w sezonie – mówi trener Arkadiusz Borkowski. - Żaden zawodnik nie zagrał na swoim poziomie.
Kompletu punktów wciąż nie mogą zdobyć siatkarze z Dźwierzut. W Giżycku stracili za to Łukasza Hoffera, który w drugiej partii doznał kontuzji kolana i opuścił parkiet.
Pozostałe wyniki:
Basten Kamieniec – Mikro Ełk – do momentu zamknięcia numeru nie udało się nam zdobyć wyniku. Pauzowała Cresovia Górowo Iławeckie.