Po raz drugi w ciągu miesiąca ze szczycieńskiego szpitala samowolnie oddalił się pacjent. Zziębnięty i przestraszony mężczyzna spacerował po ulicy w piżamie i klapkach.

Spacer w klapkach i piżamie

W sobotę 23 kwietnia wczesnym rankiem oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o samowolnym oddaleniu się pacjenta ze szpitala w Szczytnie. Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Nie trwały one długo, bo na ul. Kochanowskiego zauważyli nietypowego przechodnia. 49-latek spacerował po mieście w samej piżamie i klapkach. Mimo że obok niego przechodziło wiele osób, żadna nie zareagowała i spytała, czy potrzebuje pomocy. Okazało się, że mężczyzna wyszedł z jednego z oddziałów miejscowego szpitala. Nie potrafił jednak powiedzieć dlaczego. Pacjent był zziębnięty i przestraszony. Funkcjonariusze przewieźli 49-latka do szpitala i przekazali personelowi.

(ew)