Boisko ze sztuczną murawą w Myszyńcu to obiekt chętnie odwiedzany w okresie przygotowawczym przez nasze drużyny. W minioną niedzielę zagrały tu trzy zespoły z powiatu szczycieńskiego: Omulew oraz SKS i GKS.
SKS i GKS Szczytno zmierzyły się ze sobą w bezpośrednim pojedynku. Za kilka tygodni obie drużyny sprawdzą się także na inaugurację ligowej wiosny. Teraz lepszy był SKS, który zwyciężył 2:0 (1:0). Bramki zdobyli: Kacper Król i Igor Nurkowski. W niedzielę w Myszyńcu walczyła również wielbarska Omulew. Rywalem był miejscowy Bartnik, na co dzień rywalizujący w jednej z grup mazowieckiej klasy A. Goście wygrali 4:2 (1:2), a autorami bramek byli: Mateusz Abramczyk – 3 i Patryk Płoski. – Drugą połowę zdominowaliśmy całą – komentuje trener Marcin Wilga. Wcześniej wielbarczanie zmierzyli się w Kraszewie z Tęczą Ojrzeń, czołowym zespołem grupy, w której występuje myszyniecki Bartnik. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Szkoleniowiec Omulwi nie ukrywa, że jego zespół boryka się w tej chwili z problemami kadrowymi. W Myszyńcu ławka rezerwowych była niemal pusta. Z zamiarem zakończenia kariery nosi się Michał Kwiecień. Przejście do Wałpuszy planują: Andrzej Bagiński, Łukasz Gut i Jakub Krupiński. Wrócił za to Patryk Płoski, który w ostatnim meczu zdobył bramkę. Zespół wspiera także po dłuższym czasie nieobecności Radosław Abramczyk.
Na najbliższy weekend zaplanowany jest sparing pomiędzy Omulwią i SKS-em. Mecz ma zostać rozegrany w Myszyńcu.
(gp)