„Abyśmy byli jedno” - śpiewał w czasie noworocznego spotkania opłatkowego zespół „Knieja”. Zarówno Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko- Nowogrodzkiej, jak i Związek Sybiraków w Szczytnie łączy fakt, że ich członkowie mają korzenie na Kresach.
W minioną sobotę odbyło się noworoczne spotkanie opłatkowe Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogrodzkiej i Związku Sybiraków w Szczytnie. Na uroczystości obecni byli samorządowcy szczycieńscy, między innymi: burmistrz Danuta Górska i starosta Jarosław Matłach. Zaproszenie przyjęli także dziekan senior Józef Drążek i proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta ksiądz Lech Lachowicz.
- Wielu naszych członków odeszło w minionym roku– mówiła ze smutkiem prezes Związku Sybiraków w Szczytnie Donisława Szewczul. Zebrani uczcili ich pamięć minutą ciszy i odmówili krótką modlitwę w intencji zmarłych. Następnie wspólnie podzielili się opłatkiem. Niektórzy nie mogli ukryć wzruszenia podczas składania życzeń.
- Aby wiara, nadzieja i miłość były zawsze z nami, tak jak i w naszych domach - życzył uczestnikom spotkania podczas toastu Jarosław Matłach. W świąteczno-noworoczny nastrój wprowadził zebranych zespół seniorów „Knieja”, śpiewając kolędy i noworoczne piosenki.
- Kresy - kraina niedaleka nam, swoja, a jednak jak z baśni - mówiła Janina Surgał, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogródzkiej. Ten rok będzie szczególny dla Towarzystwa. Obchodzi ono jubileusz swojego 20-lecia. Uroczystości z tej okazji odbędą się podczas Dni Kresowych w czerwcu.
Kamila Laskowska/fot. K. Laskowska