Paweł Regin otrząsnął się po nie najlepszym występie w niedawnych Mistrzostwach Świata i z dobrym wynikiem wywalczył srebrny medal Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. Nasz kulomiot ustąpił tylko bezkonkurencyjnemu Krzysztofowi Brzozowskiemu.
Jak przyznał „Kurkowi” trener Ireneusz Bukowiecki, szczycieński szkoleniowiec miał pewne obawy przed występem swojego podopiecznego.
- Był lęk, że nie wytrzyma presji – mówił Bukowiecki, wspominając start Pawła w MŚ. Jedyny zawodnik broniący w krakowskich mistrzostwach barw Gwardii Szczytno nie zawiódł. W serii finałowej pchnął 18,85 m, o ponad 1,5 m lepiej niż dwa tygodnie wcześniej we Włoszech. Dzięki temu zajął bez problemów drugie miejsce. - Jestem zadowolony. Widać, że Paweł chyba okrzepł – komentuje trener Bukowiecki.
Żadnych szans swoim rywalom nie dał srebrny medalista z Bressanone Krzysztof Brzozowski. Uzyskał on aż 21,60 m, co jest nowym rekordem świata 16-latków.
Imprezie w Krakowie towarzyszyły trudne warunki atmosferyczne. Tuż przed sobotnim finałem kuli niemiłosiernie lało, na półtorej godziny wyjrzało jednak słońce i akurat ta konkurencja przebiegła bez większych przeszkód.
(gp)