Blisko 300 strażaków ochotników wraz z rodzinami biesiadowało na "Cichej Polanie", podczas pikniku zorganizowanego przez władze gminy.
Jedni robią uroczyste akademie, inni świąteczne apele. Władze gminy Szczytno uznały, że najlepszym sposobem podziękowania strażakom ochotnikom za poświęcenie i trud wkładany w ratowanie życia i mienia ludzkiego będzie zorganizowanie im pikniku. Od kilku już lat z okazji dnia św. Floriana, patrona strażaków, wszyscy członkowie OSP w gminie Szczytno i ich rodziny otrzymują zaproszenie na Cichą Polaną do Wałpusza, gdzie wspólnie przy grillu uczestniczą w kilkugodzinnej biesiadzie. Atrakcją tegorocznego spotkania były melodie wykonywane przez duet muzyczny AKCENT ONE.
- Takie spotkania są doskonałą okazją do bliższego poznania się strażaków z całej gminy. Mamy przy tym możliwość wymienić się doświadczeniami - chwali piknikowy charakter obchodów święta strażaka Stanisław Pac, sołtys Gawrzyjałek i jednocześnie szef tamtejszej OSP. Tylko z jego wsi przyjechało 45 osób. Stawili się jeszcze strażacy i ich rodziny z jednostek w Olszynach, Lipowcu, Płozach, Romanach, Szymanach i Trelkowie.
Co do tego, że strażaków ochotników należy doceniać, nie ma najmniejszych wątpliwości komendant powiatowy PSP w Szczytnie Mariusz Gęsicki.
- Bez nich nie bylibyśmy w stanie skutecznie działać - mówi komendant Gęsicki. - Są podstawowym filarem strażackich akcji. Często jako pierwsi przyjeżdżają na miejsce pożaru.
Zwraca też uwagę na czynnik integracyjny lokalną społeczność.
- Po przemianach, które miały miejsce w Polsce, OSP jest jedyną organizacją, która przetrwała w małych miejscowościach i do której garną się młodzi ludzie.
(p)
2006.05.10