Mają swoich zwolenników wyścigi psów, mają też i - wyścigi z psami. Kolejni mieszkańcy Szczytna zdobywają laury w tej konkurencji.
O canicrossie, konkurencji wpisanej do katalogu wyścigów psich zaprzęgów, pisaliśmy w marcu, gdy sukces na tym polu odniósł Stanisław Bałdyga. W sobotę, 24 maja, powtórzył swój wyczyn w Pomiechówku nieopodal Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie w stawce ponad 30 zawodników zajął II miejsce. Towarzyszył mu - jak poprzednio - Fox rasy malamute alaskan.
- Tuż przed rozpoczęciem biegu dość dotkliwie pogryzł mnie inny pies, startujący w zawodach, ale jednak pobiegłem - mówi szczycieński biegacz, który do Pomiechówka pojechał wraz z dwoma młodymi szczytnianami, także startującymi w tej konkurencji. Maciej Zyśk, siedmiolatek biegnący z psem Fred (notabene ojcem Foxa) zajął piąte miejsce w swojej kategorii wiekowej, natomiast jego brat 10-letni Michał w gronie dzieci starszych uplasował się na drugiej pozycji. Dzieci biegły na dystansie jednego kilometra, dorośli mieli do pokonania trasę pięciokrotnie dłuższą.
(hab)
2003.05.28