Choć telewizja i internet wypierają tradycyjne słowo pisane, bez bibliotek i bibliotekarzy wciąż trudno wyobrazić sobie życie. Placówki kultury idą z duchem czasu, zmieniają się i nowocześnieją, ale nieodmiennie stały jest... Dzień Bibliotekarza i Pracownika Kultury.
W powiecie szczycieńskim święto bibliotekarzy i pracowników kultury organizują na zmianę poszczególne samorządy, a dokładniej - świętujący w poszczególnych samorządach. W tym roku obowiązek ten przypadł w udziale bibliotekarzom szczycieńskim - członkom Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Zaprosili oni wszystkich kolegów po fachu do Miejskiego Domu Kultury na środę 19 maja.
- Jesteście animatorami kultury, strażnikami książek i mimo sms-ów, e-maili, telewizyjnej sieczki aktywnie krzewicie kulturę i ją rozwijacie - oceniał pracę świętujących burmistrz Paweł Bielinowicz i w imieniu swoim oraz starosty składał im życzenia dalszej owocnej pracy.
Medale "W Dowód Uznania" za zasługi dla bibliotekarstwa oraz Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich z rąk Barbary Ochramowicz z Olsztyna otrzymały Jadwiga Pijanowska - dyrektor MBP w Szczytnie oraz Danuta Maciejewska - skarbnik koła SBP. Dyrektorzy MDK i MBP wręczyli okolicznościowe "koperty z zawartością" swoim pracownikom, a sami otrzymali listy gratulacyjne ze stosownymi załącznikami - od burmistrza.
Święto propagatorów kultury nie mogło się obyć - oczywiście - bez artystycznego dodatku. Na scenie zaprezentował się więc jeden z najmłodszych, choć nie pod kątem wieku członków, zespołów folklorystycznych "Mazurskie Przęśliczki", których część muzyczna, czyli męska kapela kilka dni wcześniej zdobyła drugie miejsce na przeglądzie kapel kurpiowskich w Myszyńcu. Popis niebagatelnych umiejętności dała też grupa młodych tancerzy break dance, zdobywcy pierwszego miejsca na tegorocznym Ogólnopolskim Przeglądzie Tańca Współczesnego w Grajewie. W kilku układach tanecznych zaprezentował się też "Anex". Święto działaczy kultury i bibliotekarzy z punktu na punkt nabierało coraz mniej oficjalnego charakteru. Po części artystycznej podreperowano siły przy wspólnym obiedzie, a później do wieczornych godzin, przy ognisku nad jeziorem, śpiewano i tańczono ochoczo. Gdyby zaangażowanie głosów i nóg świętujących bibliotekarzy mogło przełożyć się na liczbę czytelników miejskiej i gminnych bibliotek, z pewnością liczba ta po tegorocznym święcie co najmniej by się podwoiła.
(hab)
2004.05.26