Moc atrakcji czekała na uczestników obchodów tegorocznego Święta Szkoły w Rozogach. Były występy artystyczne z udziałem uczniów, stoiska, gdzie można było do woli kosztować regionalnych smakołyków, a także loteria, w której każdy los wygrywał.
W niedzielne popołudnie w amfiteatrze rozoskim było gwarno i wesoło. A to za sprawą obchodzonego tego dnia Święta Szkoły, w które zaangażowali się niemal wszyscy uczniowie rozoskich szkół i przedszkolacy, a także ich rodziny i nauczyciele. Jedni - uczestnicząc w przygotowaniach i występach artystycznych na scenie, drudzy - w obsłudze licznych stoisk, w tym także z potrawami regionalnymi. Każdy mógł spróbować produktów przygotowanych przez miejscowe gospodynie, m.in. ciast i babki ziemniaczanej. Były też kiełbaski z grilla, również bezpłatnie. Dużą popularnością, chociaż w tym
przypadku trzeba było już płacić, cieszyła się loteria fantowa. Trudno się dziwić – każdy, kto wyciągnął los - wygrywał.
- Nagrody ufundowali ludzie dobrego serca, których w naszej gminie nie brakuje – cieszył się proboszcz rozoskiej parafii ks. Józef Midura, któremu przypadła rola wydającego fanty. Dochód z loterii zostanie przekazany szkołom na obchody Dnia Dziecka i prezenty dla wyróżniających się uczniów. Obchody Święta Szkoły mają już w Rozogach siedmioletnią tradycję. Najpierw odbywały się one tylko w szkole podstawowej, z biegiem lat przyłączyły się pozostałe placówki: przedszkole, gimnazjum i zespół szkół, a na miejsce
imprezy wybrano uroczo położony i bardzo funkcjonalny amfiteatr, którego Rozogom zazdrości nawet Szczytno.
- To nasze święto jest dobrą okazją nie tylko do podsumowania osiągnięć poszczególnych szkół w minionym roku, ale także spotkania rodziców z nauczycielami w bardziej swobodnej, niż na wywiadówkach atmosferze – mówi dyrektor SP Zbigniew Kudrzycki. Wójt Józef Zapert zapowiada natomiast, że najbliższych dniach swoje święta organizować będą szkoły w Dąbrowach,
Klonie i Farynach.
(o)