Niezapomniane spotkanie z Janem Truszkowskim, autorem książek autobiograficznych, który przeżył wywózkę na Syberię odbyli uczniowie szkoły w Dąbrowach. Opowiedział im o wstrząsających losach Polaków w czasie wojny.
W Zespole Szkół w Dąbrowach z uczniami klas podstawowych i gimnazjalistami spotkał się Jan Truszkowski, autor książek o Polakach zsyłanych na Syberię w okresie wojennym. 81-letni autor dopiero jako emerytowany nauczyciel zaczął opisywać życiowe doświadczenia z czasów wojny. Pisarz przedstawił uczniom szerzej jedną ze swoich autobiograficznych książek „Wstawaj, na Sybir nas wywożą”. Opisał w niej swoje przeżycia, których doświadczył w dzieciństwie. Jako 10-letni chłopiec został wraz z mamą, siostrą i babcią wywieziony na Syberię. Opowiedział im m.in. jak przewożono ich w przepełnionych ludźmi wagonach na Syberię: - Wieziono nas trzy tygodnie bez jedzenia, picia, postoju. W wagonie na podłodze była tylko dziura, gdzie każdy publicznie był zmuszony w wielkim zażenowaniu załatwiać swoje fizjologiczne potrzeby.
Wspominał, jak ciężko pracowano przy zrębie na Syberii, na mrozie, w nieodpowiednim ubraniu, w strasznym głodzie. Sucha kromka chleb z mlekiem bądź gotowany ziemniak, który sporadycznie się zjadło, były niewyobrażalnie smacznymi posiłkami.
- Wydarzenia przedstawione w książce powinny nas skłonić do refleksji i szacunku do tego, co teraz mamy, a nie doceniamy - mówił do młodzieży.
Jan Truszkowski napisał w sumie pięć książek m.in. „50 lat Syberii” oraz „Urodzeni na Syberii”.