Z tygodnia na tydzień wzrasta liczba zachorowań na grypę w powiecie szczycieńskim. Na szczęście dane nie są alarmujące, ale szczyt zachorowań dopiero przed nami. Jak pokazują doświadczenia z ubiegłych lat, nastąpi on na przełomie lutego i marca.
Epidemii co prawda jeszcze nie ma, ale w województwie warmińsko-mazurskim odnotowano już w tym roku kilka śmiertelnych przypadków zachorowań na grypę. W powiecie szczycieńskim nikt z tą przypadłością na szczęście nie trafił do szpitala, ale chorych przybywa. W pierwszym tygodniu stycznia odnotowano 16 przypadków, w drugim – 38, trzecim – 58, a w ostatnim – 65.
- Tendencja jest wzrostowa, ale nie są to liczby alarmujące – uspokaja Powiatowy Inspektor Sanitarny Grażyna Sosnowska. Mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie, ale oczywiście, jak przypomina inspektor, stale powinniśmy przestrzegać podstawowych zasad higieny.
W pierwszej kolejności należy się zaszczepić, bo w szczepionce zawarte są geny przeciwko wirusowi świńskiej grypy.
- Nie jest jeszcze za późno, szczyt zachorowań spodziewany jest dopiero na przełomie lutego i marca – radzi inspektor. Sama, jak nam zdradza, już się zaszczepiła, wkrótce ma to uczynić także jej małżonek.
Co należy robić jak poczujemy, że bierze nas grypa?
- Powinniśmy unikać towarzystwa, nie wchodzić w zbiorowiska. Najlepiej iść na zwolnienie lub urlop, żeby się doleczyć i nie zarazić innych – odpowiada Grażyna Sosnowska.
(o)/fot. A. Olszewski