Rozoscy strażacy ochotnicy już od sześciu dekad niosą pomoc mieszkańcom pogranicza mazursko-kurpiowskiego, ratując ich życie i mienie. Z okazji jubileuszu jednostki jej członkowie oraz zaproszeni goście wzięli udział w uroczystej mszy i apelu, podczas którego uhonorowano najbardziej zasłużonych druhów.

Sześć dekad służby

MSZA I APEL

Uroczystości z okazji 60-lecia OSP Rozogi odbyły się w sobotę 16 czerwca. Rozpoczął je przemarsz orkiestry dętej z Lidzbarka Welskiego i pododdziałów, a następnie msza święta w intencji strażaków odprawiona w kościele św. Marii Magdaleny. Udział w uroczystościach wzięli m.in. przedstawiciele władz gminy Rozogi na czele z wójtem Józefem Zapertem, starosta szczycieński Jarosław Matłach, wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP, przez wiele lat pełniący również funkcję komendanta wojewódzkiego PSP Grzegorz Kniefel oraz zastępca komendanta powiatowego PSP w Szczytnie Jacek Baczewski. Głoszący homilię ks. dr Lucjan Świto przypomniał zebranym postać patrona strażaków św. Floriana, oficera rzymskiej armii, który odmawiając składania ofiary bogom, poniósł męczeńską śmierć.

Podkreślał, że jego postawa powinna być dla strażaków drogowskazem nie tylko podczas akcji, gdy często z narażeniem życia spieszą na ratunek bliźnim, lecz również w codziennym życiu, a zwłaszcza w relacjach rodzinnych. Po mszy w miejscowym amfiteatrze odbył się jubileuszowy apel, podczas którego przypomniano historię OSP Rozogi oraz uhonorowano medalami i odznakami najbardziej zasłużonych ochotników. Srebrny Krzyż Zasługi nadany przez prezydenta odebrał wójt Józef Zapert, prezes Zarządu Gminnego Związku OSP. Za długoletnią działalność w straży wyróżniono najstarszych druhów - Eugeniusza Wiśniewskiego (54 lata w OSP), Zygmunta Darmofała (47 lat), Ryszarda Górskiego, Stanisława Piszczyka i Mariana Żyjewskiego (wszyscy trzej 42 lata). Dziękując rozoskim strażakom za lata bezinteresownej służby na rzecz lokalnej społeczności, Grzegorz Kniefel zwracał uwagę, że ochotnicze straże odegrały istotną rolę w powstaniu zawodowych jednostek. Z uznaniem mówił o dokonaniach ochotników z Rozóg.

- Wasza jednostka stanowi ważny element w systemie operacyjnym gminy i powiatu.

TROCHĘ HISTORII

OSP w Rozogach powstała w 1947 roku z inicjatywy Jana Gąsiewskiego, który przed II wojną światową był strażakiem ochotnikiem w Myszyńcu. Początki, jak zawsze, były trudne. Ochotnicy borykali się z brakiem sprzętu, musieli też wyremontować poniemiecką remizę. Na złomowisku znaleźli sikawkę ręczną, którą sami naprawili. Do pożarów jeździli wówczas wozem konnym, wypożyczając zwięrzeta od jednego z gospodarzy. Dopiero w 1970 roku jednostka otrzymała gaśniczego stara, dzięki czemu powiększył się rejon jej działalności. Na 35-lecie istnienia OSP mieszkańcy Rozóg i okolicznych miejscowości ufundowali ochotnikom sztandar. Warto też wspomnieć, że przy rozoskiej OSP przez lata funkcjonowała orkiestra dęta kierowana przez Witolda Filipiaka. W 1991 roku strażacy przenieśli się do nowej remizy.

Kilka lat temu jednostka wzbogaciła się o nowoczesny pojazd ratowniczo-gaśniczy - ford transit. Obecnie OSP Rozogi liczy wraz z młodzieżową drużyną pożarniczą 68 członków.

(łuk/Fot A. Olszewski)

ODZNACZENI DRUHOWIE:

Złoty Medal za Zasługi dla Pożarnictwa - Janusz Wiśniewski (OSP Rozogi), Henryk Zdunek (OSP Rozogi), Edward Skonieczny (OSP Rozogi), Marian Archacki (OSP Faryny),

Srebrny Medal za Zasługi dla Pożarnictwa - Tadeusz Czyż, Jerzy Kaczmarczyk, Dariusz Górski, Stanisław Bryszewski, Mieczysław Pawelczyk (wszyscy OSP Rozogi),

Brązowy Medal za Zasługi dla Pożarnictwa - Marek Michniewicz (OSP Faryny),

Mariusz Drężek (OSP Faryny), Zdzisław Bryszewski (OSP Rozogi).