W sparingowym meczu rozegranym w Pasymiu miejscowi Błękitni ulegli OMULWI Wielbark 1:2.
- Chłopcy przez dwa tygodnie bardzo ciężko pracowali i są na innym etapie przygotowań - tłumaczy porażkę sekretarz Błękitnych Jan Suchomski. - Pod koniec było widać, że nie mieli sił.
Do góry nie skacze trener Omulwi Mariusz Korczakowski, dla którego zwycięstwo nad wyżej notowanym przeciwnikiem mogłoby być powodem do radości. - Dzień wcześniej gospodarze mieli turniej - zauważa. Mecz trwał dłużej niż standardowe spotkanie piłkarskie, połowy trwały bowiem po 50 min. Dwukrotnie na prowadzenie wychodzili goście - za drugim razem już go nie oddali. Bramki strzelali zawodnicy wpuszczeni na boisko po zmianie stron. Gole dla Omulwi zdobyli: Piotr Ścibek i Adam Baranowski, honorowe trafienie dla pasymian to zasługa Marcina Łukaszewskiego, który wykorzystał rzut karny. Oba zespoły wystąpiły w następujących składach:
Błękitni: Brzozowski (65. Martin), Panikowski, Pławski, Ziętak, Wiśniewski, Piotrowski (51. Łachmański), Łączyński, (51. Mazurek), S. Łukaszewski, Jastrzębski (51. M. Łukaszewski), Matwiej (35. Ziółek), Gołębiewski.
Omulew: Przybysz, Zalewski (51. Łazicki, 66. Dąbkowski), Bugaj, Czarkowski, Trzciński, Górski (51. Ścibek), Berk, Elsner (51. Baranowski), Wierzchowski, Abramczyk (51. Remiszewski), Suchecki (70. Żegliński).
Dziś, tj. w środę, pasymianie zmierzą się z Olimpią Olsztynek, natomiast na sobotę zaplanowany jest mecz ze Startem Nidzica. Omulew zagra w niedzielę w Wielbarku z Pisą Barczewo.
(gp)