W minionym tygodniu uczniowie Szkoły Podstawowej w Olszynach razem z leśnikami Leśnictwa Olszyny wybrali się do lasu szukać wiosny. W czasie wycieczki dokonali odkrycia związanego z tragicznymi losami Mazurów.
Przewodnikiem był podleśniczy Mariusz Rolka, który w barwny sposób opowiadał o budzącym się do życia wiosennym lesie. Chodząc po lesie, na lewo od drogi do Jerutek, uczniowie trafili na miejsce, w którym kiedyś stało gospodarstwo. Pozostały po nim jedynie fundamenty oraz charakterystyczna dla takich miejsc roślinność. Zachowały się tu też ślady po zbrodni wojennej ze stycznia 1945 r. Mieszkająca w tym gospodarstwie rodzina Rimsa została zamordowana przez żołnierzy Armii Czerwonej. Później, prawdopodobnie na przełomie lat 80. i 90., ktoś na ich mogiłach postawił cztery drewniane krzyże oraz ustawił wspólny dla wszystkich betonowy nagrobek. Sama mogiła otoczona została metalowym płotkiem. Na początku lat 90. do Olszyn przyjeżdżała Irene Rimsa, która o swojej wsi napisała książkę. Wychowała się ona w opisywanym tu gospodarstwie. Na początku 1945 r. przebywała w głębi Niemiec i dzięki temu ocaliła życie.
(wo)