79-letnia kobieta zaginęła podczas przejażdżki rowerowej nad jeziorem Marksoby. O zdarzeniu tym policjantów powiadomił jej mąż. Do chwili zamknięcia tego wydania „Kurka” zagionionej nie udało się odnaleźć.
W niedzielę 14 czerwca 79-letnia Stefania S. wybrała się wraz ze swoim 70-letnim mężem Wiesławem S. na przejażdżkę rowerową po ścieżkach leśnych w okolicy jeziora Marksoby. Trasa wiodła w pobliżu wsi Marksewo w kierunku Powałczyna. W pewnym momencie z powodu awarii roweru kobieta pozostała w tyle. Po przejechaniu około 200 metrów jej mąż zorientował się, że 79-latki nie ma w pobliżu. Przeszukanie leśnych ścieżek nie przyniosło efektu. Ze względu na zbliżającą się noc, Wiesław S. o zniknięciu małżonki zawiadomił policję.
- Obecnie trwają poszukiwania zaginionej. Policjanci, strażacy oraz służba leśna przeszukują teren w okolicy miejsca zniknięcia starszej kobiety. Sprawdzana jest też linia brzegowa pobliskiego jeziora – informuje Piotr Korczakowski p. o. rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Na miejsce sprowadzono także przewodników z psami przeszkolonymi w poszukiwaniu osób.
W chwili zaginięcia kobieta była ubrana w bawełnianą koszulę z długim rękawem w czerwoną kratę, żółty podkoszulek, białe spodnie 3/4. Jechała zielonym rowerem typu składak z bagażnikiem, do którego sznurkiem przymocowana była ciemnozielona torba. Zaginiona cierpi na zaniki pamięci, ma słaby słuch oraz zaburzenia orientacji w terenie.
Policja apeluje, aby wszystkie osoby mające jakąkolwiek wiedzę na temat pobytu kobiety skontaktowały się z KPP w Szczytnie osobiście przy ul. Piłsudskiego 39 lub zadzwoniły pod numer 89 623 22 00, 600 022 728, 112 lub 997.