MKS-u zwycięstwo na mokro * Pasym się przełamał * Niespodzianka w Giżycku * Remis Zrywu * Derby dla Mazura

IV LIGA - 4. kolejka

Olimpia Olsztynek - MKS Szczytno 0:2 (0:0)

0:1 – Michał Kwiecień (56.), 0:2 – Kamil Dębek (79.)

MKS: Cichy, M. Pietrzak, Mastyna, Miłek, Kwiatkowski, P. Pietrzak (90. Opalach), Rusiecki (72. Kosiorek), Wnuk (59. Murawski), Nasiadka, Kwiecień, Dębek.

Tak się gra na wyjazdach

Do tego spotkania mogło teoretycznie nie dojść. Boisko w Olsztynku było tak nasiąknięte wodą, że w niektórych miejscach piłka się zatrzymywała. Mecz doszedł jednak do skutku w normalnym terminie, w czym spora zasługa wiceprezesa MKS-u Ryszarda Orkwiszewskiego, który przekonał i sędziów, i gospodarzy, że w piłkę mimo wszystko da się tu w sobotę zagrać. I faktycznie dało, choć stan murawy utrudniał niejednokrotnie przeprowadzanie w miarę płynnych akcji.

W pierwszej połowie obie drużyny stworzyły po jednej sytuacji bramkowej. Najpierw uderzenie gracza Olimpii wylądowało na słupku. W rewanżu strzał Dębka głową z trudem wybronił olsztynecki bramkarz. Po zmianie stron nieznaczną przewagę osiągnęli szczytnianie, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce. Na przedpolu bramki strzeżonej przez Cichego bez zarzutu spisywali się pewnie inteweniujący obrońcy, a w razie potrzeby niebezpieczeństwo zażegnywał szczycieński golkiper. Pierwszy gol dla MKS-u to zasługa Kwietnia, który najpierw uciekł lewą stroną, a chwilę później niemal z zerowego kąta pokonał zaskoczonego bramkarza gospodarzy. Kropkę nad „i” postawił Dębek, ogrywając obrońcę Olimpii i silnie uderzając z blisko 30 m. Miejscowi mogli się odgryźć w 81. min, gdy M. Pietrzak bodaj po raz pierwszy pozwolił się wyprzedzić zawodnikowi miejscowych – ten jednak, będąc w dogodnej sytuacji, posłał piłkę nad poprzeczką.

Błękitni Orneta - Błękitni Pasym 2:4 (0:3)

0:1, 0:2 – Maciej Magnuszewski (4., 9.), 0:3 – Arkadiusz Foruś (39.), 1:3 – (51.), 2:3 – (64.), 2:4 – Maciej Magnuszewski (84.)

Błękitni: Malanowski, Panikowski, Domżalski, Łączyński, Gregorczyk, Łazar (46. Nosowicz), Mikulak, Łukaszewski, Gołębiewski, Foruś, Magnuszewski.

Spotkanie w Ornecie, podobnie jak wiele meczów z minionego weekendu, rozgrywano w trudnych warunkach, na grząskim i śliskim boisku. Lepiej dostosował się do tego zespół z Pasymia, który wreszcie zagrał skutecznie i sięgnął po pierwszy w sezonie komplet punktów. W roli strzelca wyborowego wystąpił przestawiony na napastnika Magnuszewski, autor trzech goli. - Mamy pecha do tych czterech bramek – mówi prezes Błękitnych Orneta Grzegorz Radzicki, mając na myśli rozstrzygnięcia z poprzedniego sezonu (4:2 i 4:1 dla pasymian – przyp. aut.). - W pierwszej połowie dominował Pasym. Nasza drużna była rozkojarzona. Zagraliśmy za to pięknie pół godziny drugiej połowy, strzelając dwie bramki. Pasym zwyciężył zasłużenie. Chłopaki nieźle grali – komentuje postawę zespołu przyjezdnych.

POZOSTAŁE MECZE

Zamek Kurzętnik – Olimpia 2004 Elbląg 0:4, Sokół Ostróda – Płomień Ełk 0:3, Tęcza Biskupiec – Rominta Gołdap 2:3, Pisa Barczewo – GKS Wikielec 2:0, Polonia Pasłęk – Granica Kętrzyn 0:5, Start Nidzica – OKS II 1945 Olsztyn 0:0.

KLASA OKRĘGOWA

4. kolejka

Mamry Giżycko - Omulew Wielbark 0:1 (0:1)

0:1 – Patryk Szczygielski (42.)

Omulew: Przybysz, Bugaj, Nowakowski, Trzciński, Ponikiewski (89. Lisiewicz), Rapacki, Elsner (80. Cieślik), Berk, Abramczyk (88. Filochowski), Remiszewski, Szczygielski (87. Sasin).

Wynik to spora niespodzianka – Mamry, które w poprzednim sezonie wlokły się w ogonie, po wzmocnieniach poważnie myślą o awansie do IV ligi. - Ograć drużynę, która ma czterech zawodników mających za sobą występy w III lidze, to sztuka – podsumowuje mecz trener Mariusz Korczakowski. Omulew nastawiła się na grę z kontry i właśnie bardzo szybkie rozegranie piłki dało zwycięską bramkę. Wybicie Przybysza przedłużył głową Abramczyk, a Szczygielski z 7 m trafił do bramki. Gospodarze, choć przez całe spotkanie mieli przewagę, nie potrafili jej wykorzystać. Rzadko dochodzili do czystych sytuacji – duża w tym zasługa Ponikiewskiego, który skutecznie utrudniał życie doświadczonemu Bierciowi. Szkoleniowiec Omulwi podkreślił wyjątkowo dobrą pracę arbitrów – nie jest to częsty element meczów w tej klasie rozgrywkowej.

POZOSTAŁE MECZE

GLKS Jonkowo – Znicz Biała Piska 0:5, Granica Bezledy – Orlęta Reszel 0:1, DKS Dobre Miasto – Łyna Sępopol 0:1, Mazur Pisz – Victoria Bartoszyce 1:3, Polonia Lidzbark Warmiński – Jurand Barciany 2:1, Leśnik Nowe Ramuki – MKS Jeziorany 1:4, Wilczek Wilkowo – Warmia Olsztyn 0:0.

KLASA A - 2. kolejka

Orzeł Czerwonka - Zryw Jedwabno 3:3 (1:3)

Bramki dla Zrywu: samob. (12.), Daniel Włodkowski (28.-k.), Patryk Włodkowski (43.)

Zryw: Mateusiak, Zapadka, M. Foruś, Kawiecki, S. Foruś, Młotkowski, P. Włodkowski (73. Dymek), D. Włodkowski, Trzciński, Kuchna, Żmijewski (73. Sznajder).

Goście do 70. min prowadzili 3:1 (przy każdej z bramek swój udział miał D. Włodkowski), ale w końcówce musieli ratować remis. - Nie wiem, co się stało po przerwie – zastanawia się kierownik Zrywu Andrzej Obrębski. - W ogóle nie mieliśmy sytuacji bramkowych. A Czerwonka zawsze grała bojowo do końca – chwali przeciwnika. Gospodarze w ciągu dwóch minut doprowadzili do wyrównania. Orzeł miał nawet okazję do zdobycia zwycięskiej bramki, ale w decydującym momencie piłka ugrzęzła w kałuży.

POZOSTAŁE MECZE

Błękitni Stary Olsztyn – Warmiak II Łukta 2:2, KS Wojciechy – Kormoran Purda 4:0, Cegielnie Olsztyńskie Unieszewo – LZS Lubomino-Wilczkowo 1:1, Strażak Gryźliny – Fortuna Gągławki 2:1, Niedźwiedź Ramsowo – Burza Słupy 3:0.

KLASA B - 2. kolejka

Błękitni II Pasym - Mazur Świętajno 3:4 (0:1)

Bramki: dla Błękitnych – Michał Nosowicz (15.), Mateusz Milewski (55.), Patryk Wiśniewski (70.),

dla Mazura - Waldemar Zbirowski (39.), Mateusz Pac (50., 55.), Ryszard Kozicki (86.)

Błękitni II: Obiedziński, Maziuk, Ziółek, Cegiełka (Wieczorek), Milewski, M. Nosowicz (55. R. Wiśniewski, Komisarek (46. B. Nosowicz), P. Jastrzębski (60. Kruszyk), Wiśniewski, Dobrzyński.

Mazur: Karpiński, Walas, Brzozowski, Witkowski, Robert Kozicki, M. Kozicki, Ryszard Kozicki, Pac, Stańczak, Zbirowski, Zembrzuski (80. Tański).

Zdaniem trenera rezerw Błękitnych Michała Żuka jego drużynie zabrakło szczęścia i skuteczności.

- Pasym grał piłką, a Mazur strzelał gole – podobną opinię na temat spotkania ma kapitan zespołu gości Ryszard Kozicki.

Wałpusza 07 Jesionowiec - Iskra Dywity 2:1 (1:0)

Bramki dla Wałpuszy: Konrad Wróblewski (9.), Michał Zapadka (56.)

Wałpusza 07: Borowy, J. Gut, Niksa (86. Rafał Pliszka), Kuciński, Radosław Pliszka, Zapadka, Gut (60. Młynarski), Wróblewski, Sikorski (70. Bagiński), Kisiel, Szulkowski.

Po golach Wróblewskiego i Zapadki miejscowi prowadzili 2:0 i nic nie zapowiadało nerwowej końcówki. W 76. min goście zdobyli bramkę kontaktową, po której osiągnęli dużą przewagę, zamykając Wałpuszę na jej połowie. Gospodarzom udało się jednak utrzymać korzystny rezulat.

Kormoran Lutry - GKS Dźwierzuty 3:3 (2:1)

Bramki dla GKS-u: Dariusz Kołakowski (1.), samob. (53.), Damian Kuszmider (90.)

Było to interesujące spotkanie, w którym emocje zaczęły się tuż po rozpoczęciu gry – Głodzik podał do Kołakowskiego, który pokonał bramkarza miejscowych. Ostatnie słowo również należało do GKS-u. W 90. min strzał z dystansu Kuszmidra został zamieniony na bramkę. Warto dodać, że w 21. min Krawczyk obronił rzut karny wykonywany przez gracza Kormorana.

POZOSTAŁE MECZE

TKKF Giławy – KS Łęgajny 1:2, Warmianka Bęsia – Tempo Wipsowo 4:1, KS Różnowo – WKS Dąbrówka Wielka 1:5.

Pauzowała Pisa II Barczewo.

LIGA WOJEWÓDZKA JUNIORZY MŁODSI

2. kolejka

Reda Szczytno – Błękitni Orneta 5:2 (1:1); br.: Filip Pepłowski (24.), Oskar Hardziej (49., 65.), Jakub Domżalski (54., 73.)

3. kolejka

Reda Szczytno – Zamek Kurzętnik 7:2 (3:0); br.: Filip Pepłowski (2., 67.), Radosław Jasiński (3., 30.), Oskar Hardziej (48.), Jakub Domżalski (53., 54.)

KLASA OKRĘGOWA JUNIORZY STARSI

2. kolejka

MKS Szczytno - Orlęta Reszel 2:4 (1:2); br.: Nikodem Woźniak (34.), Łukasz Ejzak (89.)

JUNIORZY MŁODSI

2. kolejka

Reda Szczytno – Omulew Wielbark 1:4 (1:2); br.: Kamil Świercz (23.) - Adam Dudziec (28.), Jakub Abramczyk (33.), Jakub Miłek (60.), Artur Tomaszewski (75.).

Kormoran Purda – Błękitni Pasym 2:3 (1:2); br.: Adam Nosowicz (11.), Sebastian Szulc (38.), Mateusz Kędzierski (48.)

Wyniki zaległe: Omulew Wielbark – Polonia Lidzbark Warmiński 2:1, Leśnik Nowe Ramuki – Błękitni Pasym 0:11.

TRAMPKARZE

2. kolejka

Reda Szczytno – Tęcza Biskupiec 8:2 (6:0); br.: Mateusz Muchowski (8.), Tomasz Marszałek (9.), Michał Filipiak (18., 29.), Paweł Kobus (31., 35.), Bartłomiej Marcinowski (53.), Jakub Buła (59.)

Omulew Wielbark – Warmia Olsztyn 5:1 (2:1); br.: Igor Kostrzewa (3., 48., 49.), Arkadiusz Cieślik (17., 58.)

Mrągowia Mrągowo – Błękitni Pasym 4:0 (2:0)

OKS 1945 Olsztyn – Zryw Jedwabno 21:0 (8:0)

Wynik zaległy: Zryw Jedwabno – Mrągowia Mrągowo 1:5.

MŁODZICY

2. kolejka

Reda Szczytno – Tęcza Biskupiec 1:1 (0:1); br.: Szymon Kusior (58.)

Pisa Barczewo – Reda II Szczytno 3:4 (0:4); br.: Kacprzak (2., 14.), Giers (11.), Zapert (18.)

Mrągowia Mrągowo – Błękitni Pasym 0:8 (0:6); br.: Jan Drząszcz (5., 8., 12., 15.), Radosław Łuszczak (20.-k.), Grzegorz Stańczak (26.), Maciej Szulc (40., 55.)

WOJEWÓDZKI PUCHAR POLSKI

Omulew Wielbark zagra w III rundzie WPP. W Kozłowie pokonała A-klasowy Start 2:1.

Zdaniem trenera Mariusza Korczakowskiego Omulew zaprezentowała się słabo, ale i tak wystarczyło to, by pokonać brutalnie grających miejscowych. Start zdobył prowadzenie w 60. min, w 66. min do remisu doprowadził Jarosław Berk, a tuż przed końcem pięknym strzałem popisał się Szymon Rapacki, zapewniając swej drużynie zwycięstwo.

Informacje piłkarskie opracowali: (gp), (dob)