W czwartek 28 listopada około godziny 9.20 służby otrzymały zgłoszenie od listonosza zaniepokojonego nieobecnością w mieszkaniu starszej kobiety z ul. Ogrodowej w Szczytnie.

Troskliwy listonosz
Na wezwanie na ul. Ogrodową przyjechali policjanci oraz strażacy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło

Wcześniej samotnie żyjąca seniorka opowiadała mu o tym, że ma problem z psującym się piecykiem gazowym. Niepokój listonosza jeszcze wzrósł, kiedy zauważył, że w mieszkaniu kobiety pali się światło, ale z nią od dwóch dni nie ma kontaktu. Przybyli na miejsce strażacy podjęli decyzję o siłowym otwarciu drzwi. W mieszkaniu jednak nikogo nie było. Policjanci, którzy także przyjechali na wezwanie, ustalili, że seniorce nic złego się nie stało. Okazało się, że kobieta trafiła pod opiekę dalszych krewnych.