Trzech oferentów stanęło do przetargu na zagospodarowanie brzegów jeziora Kalwa w Pasymiu. Wszyscy deklarują chęć wykonania inwestycji poniżej zarezerwowanej w budżecie na to zadanie kwoty 1,1 mln zł.
Miejscy urzędnicy mają teraz miesiąc na przeanalizowanie złożonych ofert. Najtańsza z nich opiewa na kwotę o 200 tys. zł niższą niż wstępnie zakładano. Przypomnijmy, że zakres przetargu obejmuje I etap zagospodarowania bulwaru nad Kalwą. W jego ramach przy ul. Dworcowej zostaną wybudowane dwa mola, jedno zakończone zadaszonym podestem z przystanią jachtową i drugie - pływające, spełniające funkcję widokową. Ma też być wzmocnione nabrzeże jeziora, tak aby w przyszłości mogły cumować tu żaglówki. Zadanie zostanie wykonane jeszcze przed tegorocznym sezonem letnim.
- Chcemy ten teren uatrakcyjnić pod względem turystycznym, tak żeby przyjeżdżający w nasze okolice turyści zechcieli w Pasymiu zostać na dłużej – mówi burmistrz Bernard Mius.
Pasymski urząd, idąc za ciosem, przygotowuje już wniosek na realizację drugiego etapu inwestycji, który trzeba złożyć do 25 lutego br. Burmistrz liczy, że podobnie jak to było w pierwszym przypadku (ok. 400 tys. zł), także i w tym uda się samorządowi pozyskać dofinansowanie unijne. Docelowo wokół pasymskiego akwenu ma powstać promenada z nowymi ścieżkami spacerowymi i oświetleniem. Przewiduje się też budowę kanalizacji burzowej, amfiteatru, parkingu oraz restauracji i kawiarni.
(o)/fot. M.J.Plitt