Miniony tydzień był kolejnym, kiedy strażacy kilkakrotnie interweniowali przy gaszeniu pożarów sadzy w przewodach kominowych.
Dwa takie zdarzenia miały miejsce w sobotę 11 marca. Do pierwszego z nich doszło około godziny 12.30 w Olszynach. W chwili przybycia strażaków, paliło się zewnętrzne poszycie komina wykonane z desek. Pożar został przygaszony jeszcze przyjazdem ratowników. Ci dogasili go, a następnie zdjęli nadpalone deski obite blachą. Na miejsce dotarł także patrol policji, który pouczył właściciela budynku.
Tego samego dnia, około godziny 15.30 w Korpelach doszło do pożaru sadzy w domu jednorodzinnym. W tym przypadku doszło do pęknięcia komina na poziomie poddasza i I piętra. Pożar został ugaszony.
Sadze paliły się także nad ranem w poniedziałek 13 marca w budynku wielorodzinnym w Nartach na ul. Długiej. Mieszkańcy, dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci, opuścili go przed przybyciem straży. Ze względu na oblodzoną drogę dojazdową do obiektu, strażacy nie zdecydowali się na rozstawienie podnośnika. Zamiast tego na miejsce skierowano jednego z ratowników, wyposażonego w szelki wysokościowe. Pożar został ugaszony, nie powodując większych strat.