Już w najbliższym tygodniu kibiców piłkarskich czeka prawdziwa uczta. Reprezentacja Polski rozegra dwa arcyważne mecze eliminacyjne do Euro 2016.
Pierwszy z nich odbędzie się 11 października, a przeciwnikiem naszej reprezentacji będzie zespół aktualnych mistrzów świata - Niemców. Z naszym zachodnim sąsiadem nigdy nie grało nam się łatwo. Co więcej, nigdy nie zdołaliśmy z nimi wygrać. Z dotychczas rozegranych 18 spotkań jedynie 6 udało się zremisować. Fatalnie wygląda także bilans bramkowy 9-31. Niewątpliwie najbliżej zwycięstwa byliśmy w towarzyskim meczu rozegranym we wrześniu 2011 roku. Wtedy to dwukrotnie prowadziliśmy, najpierw po strzale Roberta Lewandowskiego wyrównał Toni Kroos. Gdy w 91. minucie z zrzutu karnego na prowadzenie wyprowadził nas Błaszczykowski wydawało się, że właśnie staniemy się świadkami historycznego zwycięstwa. Niestety w 94. minucie wyrównał Cacau i mecz zakończył się remisem. Nieco lepszy bilans mamy ze Szkocją, z którą zmierzymy się 14 października. W tym przypadku na 8 dotychczasowych spotkań po 3 wygraliśmy i zremisowaliśmy. Ostatnie zwycięstwo odnieśliśmy jednak już dawno, bo w 1980 roku w Poznaniu, a zwycięską bramkę strzelił obecny prezes PZPN Zbigniew Boniek. Jak będzie teraz? Postanowiliśmy zapytać piłkarskich działaczy i fanów z naszego powiatu. Większość z ankietowanych obstawia remis w spotkaniu z aktualnymi mistrzami świata, typy różnią się w zasadzie tylko liczbą bramek jakie padną. Jak mówi trener Mariusz Korczakowski: – Rozum podpowiada inaczej, ale serce każe wierzyć w remis. Naszą porażkę przewidują natomiast wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk, który w czasie naszej poprzedniej ankiety, bardzo trafnie wytypował zwycięzców turnieju piłkarskiego w Brazylii oraz kibic Bogdan Rekosz.
Bardziej optymistycznie wyglądają typy na kolejne spotkanie ze Szkocją. Tu ankietowani prawie jednogłośnie obstawiają zwycięstwo polskiej reprezentacji. Różnią się one jedynie rozmiarami naszej wygranej. - Jeśli myśli się o awansie to takie mecze trzeba wygrywać – mówi Mariusz Korczakowski. Remis przewiduje Bogdan Rekosz. Taki wynik spowoduje, że praktycznie przestaniemy się liczyć w dalszej części eliminacji - Mimo że chciałbym, żeby reprezentacja awansowała, nie wierzę, że jej się to uda.
Łukasz Łogmin