W środę 9 listopada dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży osobowego opla.
Samochód stał zaparkowany na jednej z ulic. Gdy właściciel zauważył, że zniknął, poinformował policję. Straty wycenił na kwotę 30 tys. złotych. Kryminalni w niedługim czasie od przyjęcia zawiadomienia wpadli na trop złodzieja. W Wawrochach zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Szczytna. W trakcie prowadzonych przez mundurowych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna nie ma prawa jazdy, a na dodatek jechał na podwójnym gazie. W jego organizmie krążyło 1,5 promila. 38-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Skradziony samochód wrócił natomiast do właściciela. Mieszkaniec Szczytna usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.