Gmina Świętajno chce poprawić swój wizerunek. Planuje na przykład remonty dróg, ogrodzenie cmentarzy czy wybudowanie ścieżki rowerowej. Potrzeb i planów jest sporo, gorzej za to z pieniędzmi, a konkretnie z pozyskiwaniem ich ze źródeł zewnętrznych.
Żale wójta
Wiele gorzkich słów wypowiedział, po raz kolejny zresztą, wójt Świętajna, na temat obowiązujących procedur dofinansowania inwestycji z funduszy Unii Europejskiej.
- Pomimo że już prawie rok jesteśmy w Unii, nasza gmina żadnych pieniędzy nie widziała. Inwestując, musimy liczyć tylko na siebie - żalił się wójt podczas sesji Rady Gminy w piątek 11 lutego.
W tamtym roku w ramach programu SAPARD i PAOW zrealizowano cztery inwestycje: amfiteatr w Spychowie, kompleks sportowo-rekreacyjny przy gimnazjum w Świętajnie, dwa wodociągi oraz wykończenie gimnazjalnych wnętrz w Świętajnie. Gmina nie może ruszyć z kolejnymi zadaniami, ponieważ brak rozliczeń za wykonane już prace.
- Wszystkie przedsięwzięcia zostały zakończone, faktury zapłacone, a unijne środki, jak dotychczas, nie zostały nam przekazane. Jeśli chcemy uniknąć płacenia odsetek, to musimy płacić ze swoich pieniędzy - mówi wójt Fabisiak.
Ogrodzą cmentarze i poprawią drogi
Temat nieogrodzonych cmentarzy w Spychowie, Piasutnie i Kolonii był poruszany na wielu sesjach. W końcu w tegorocznym budżecie znalazły się na to środki w wysokości 50 tys. złotych.
- Patrząc na cmentarz w Kolonii, skóra cierpnie na plecach - podsumował wójt konieczność ogrodzenia nekropolii.
Byli mieszkańcy Piasutna, obecnie przebywający za granicą, zadeklarowali partycypowanie w kosztach.
Niepokoi również stan dróg w gminie. Wiele z nich potrzebuje generalnych napraw. W budżecie również na to znalazły się pieniądze. Przewidziano wzmocnienie kruszywem dwóch dróg: z Piasutna do Pawełczyna i z Powałczyna do Jerutek. Koszt wykonania 1 km wynosi 150 tys. złotych. Budowa trasy 7 km zamknie się kwotą ponad miliona złotych. Przedsięwzięcie będzie realizowane wspólnie z lasami państwowymi. W przygotowaniu jest kalkulacja dokumentacji na drogę Długi Borek - Świętajno oraz ulicy Kościelnej i Dworcowej w Świętajnie.
Opieka społeczna
Sytuacja finansowa i bytowa mieszkańców gminy jest trudna. Na jej terenie panuje 30% bezrobocie, zwiększa się też liczba rodzin żyjących na skraju ubóstwa. Ze wsparcia Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej skorzystało 478 rodzin (1930 osób). Prawie 1,5 mln złotych zostało przeznaczone na pomoc najbardziej potrzebującym, z czego 87% pochodziło ze środków wojewody, pozostałą część wyłożyła gmina. Zasiłki okresowe pobierało 135 rodzin na kwotę 55 636 złotych. Na pomoc doraźną w formie jednorazowych zasiłków przeznaczono 43 tys. złotych. W ramach zadań zleconych GOPS wypłacał zasiłki stałe w łącznej kwocie 174 575 złotych. Skorzystały z nich 52 osoby.
Do szkół podstawowych i gimnazjum w gminie uczęszcza 904 dzieci. Ankieta przeprowadzona w szkołach dała niepokojące wyniki, 15% uczniów przychodziło na zajęcia głodnych, a ich pierwszym posiłkiem była ciepła zupa podawana na długich przerwach. Decyzją władz gminnych wyasygnowano w budżecie dodatkowe środki po to, by zapewnić dzieciom nie tylko ciepłe posiłki, ale także i śniadania. Skorzystało z nich ponad 30% (317 dzieci), na kwotę łączną ponad 100 tys. złotych.
- Wciąż przybywa osób zwracających się do nas o pomoc. W styczniu tego roku złożono 127 podań o zasiłki. Rozpatrujemy pozytywnie jedynie te, które zgłaszają rodziny niemające żadnego dochodu - informuje Ewa Gronowska, kierownik GOPS w Świętajnie.
Joanna Radziewicz
2005.02.23