Wielu spośród mieszkańców Szczytna, którzy w ostatnią sobotę mieli okazję przechodzić obok Zespołu Szkół nr 2 z niepokojem patrzyło na prowadzoną akurat przed budynkiem szkolnym wycinkę drzew. Pod topór poszło jednak niewiele pni, a pielęgnacyjne cięcia gałęzi mają przynieść pozytywny skutek: odsłonić okazały gmach „dwójki” i poprawić stan pozostawionego na skwerze drzewostanu.
KLONY POD TOPÓR
Wniosek o wycinkę złożyła do Urzędu Miejskiego dyrekcja ZS nr 2. Powodem okazały się przede wszystkim względy estetyczne. Rosnące gęsto od strony ulicy czterdziestoletnie tuje, świerki i klony niemal całkowicie zasłaniały fasadę budynku szkolnego - jednego z najbardziej okazałych i reprezentacyjnych obiektów w mieście.
- Gmach jest bardzo ładny, stanowi dla nas powód do dumy. Dobrze się stało, że wreszcie widać go z ulicy – uważa wicedyrektor ZS nr 2 Dariusz Napiórkowski.
Kolejnym problemem był szpaler klonów wzdłuż chodnika prowadzącego od Polskiej do drzwi szkoły. Zieleń wyglądała wprawdzie efektownie, ale miała tę wadę, że po zmroku gałęzie obsiadały kawki, sprawiając, że przebycie krótkiego odcinka stanowiło poważne ryzyko zanieczyszczenia ubrania. Prace w ciągu jednego dnia wykonała specjalistyczna firma z Ostródy. Mimo że na pierwszy rzut oka cięcia miały szeroki zakres, całkowicie wycięta została znikoma część drzewostanu. Chodzi o trzy klony jesionolistne. Dwa z nich rosły przy skwerku od strony poczty, jeden bliżej MDK-u. Rośliny znajdowały się w bardzo złym stanie. Pozostałe drzewa spotkał inny los. Ich niskie gałęzie przycięto w taki sposób, że z chodnika doskonale widać fasadę budynku.
- Na razie widok jest nieciekawy, ale to tylko ze względu na porę roku. Kiedy pojawią się liście, krajobraz zdecydowanie zmieni się na lepsze - uważa podinspektor Albert Kiliman z UM.
WYTNĄ COŚ NA TYŁACH
Na tym na razie cięcia przy ulicy Polskiej się kończą. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że wkrótce z najbliższego otoczenia ZS nr 2 znikną następne drzewa. Ma to związek z planowaną przez starostwo powiatowe rozbudową placówki. Na jej tyłach powstanie dodatkowe skrzydło, mieszczące sale dydaktyczne.
- Dokumentacja techniczna dla tej inwestycji przewiduje, że część rosnących tam drzew trzeba będzie usunąć - mówi wicestarosta Kazimierz Oleszkiewicz. W bardziej odległej przyszłości starostwo chce przy ZS nr 2 wybudować również salę sportową - to będzie oznaczało kolejne ingerencje w miejską zieleń.
(wk)