Tatry przywitały mnie śniegiem i korkiem na zakopance.
W Zakopanem w "Krainie Smaków" u Grzegorza Lelka zjadłam miks pierogowy smaczny i zdrowy. Tam w strój narciarski się przebrałam i na Małe Ciche pognałam. Szusowanie wspaniałe, stok doskonale przygotowany. Tu śniegu moc, w Murzasichlu spędzam noc, a jutro dalsze urlopowanie i szusowanie.
Grażyna Saj-Klocek