W niedzielę po godzinie 7.30 strażacy otrzymali wezwanie do pożaru balotów siana w Występie.

W porę zażegnali niebezpieczeństwo
Dzięki szybkiej reakcji większość balotów udało się uratować/fot. OSP Klon

Łącznie było ich ok. 200 na powierzchni około 150 m2. Jeszcze przed przyjazdem ratowników właściciel rozciągał je przy użyciu rolniczego sprzętu po łące. Z kolei strażacy podali wodę i przy pomocy wideł rozkładali siano tak, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia. Choć zdarzenie wyglądało groźnie, to nie spowodowało większych strat.

- Spaliły się dwa, może trzy baloty. To zasługa szybkiego zauważenia pożaru przez właściciela i jego reakcji – podkreśla kpt. Karol Doryn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.