Owacjami na stojąco nagrodzono solistów Filharmonii Narodowej za czarowne wykonanie szlagierów operetkowych i musicalowych.
Kolejny koncert w Państwowej Szkole Muzycznej (8 grudnia) przemienił się w melodyjną opowieść o miłości. Piękny sopran solistki Małgorzaty Toczyskiej-Ludwig i delikatny baryton Artura Rożka zauroczył licznie przybyłą publiczność. Z wielką przyjemnością wysłuchano m.in. motywów ze scen operetki „Księżniczki Czardasza” E. Kalmana „W rytm walczyka”, czy też musicalu „Koty” A. L. Webbera. Zabrzmiały też utwory L. Bernsteina, E. Johna. F. Lechara, a wypełniona po brzegi sala koncertowa jest dowodem na to, że wbrew troskom i niepogodom obecność na tych comiesięcznych i pełnych magnetyzmu koncertach staje się po prostu modą. Wśród znanych osobistości nie zabrakło burmistrz Danuty Górskiej i oczywiście gospodarza dyrektora Tomasza Wawrzynkiewicza, który po raz kolejny zbierał od artystów komplementy za znakomitą akustykę nowej sali koncertowej. Kolejny koncert odbędzie się już w styczniu, wtedy zaprezentowana zostanie muzyka żydowska.
GS-K, kl/fot. K. Laskowska