Już w najbliższy weekend do rundy wiosennej przystępują drużyny występujące w IV lidze i klasie okręgowej. Nasze zespoły rozegrały ostatnie sparingi.
Na minioną sobotę szczycieński MKS miał zaplanowane spotkanie 1/8 WPP z Mazurem Ełk. Już wcześniej ustalono jednak nowy termin meczu, a podopieczni Krzysztofa Rudzkiego zmierzyli się na stadionie przy ul. Śląskiej z A-klasowym Zrywem Jedwabno. Dość nieoczekiwanie mecz zakończył się remisem 1:1. Bramkę dla MKS-u strzelił Mariusz Miłek, wyrównał Daniel Przecioska.
Także remis padł w spotkaniu Błękitnych Pasym z liderem I grupy klasy okręgowej Zniczem Biała Piska. Do przerwy pasymianie po trafieniach Marcina Gołębiewskiego i Tomasza Panikowskiego prowadzili 2:0. Po zmianie stron Znicz w ciągu kilku minut objął prowadzenie 3:2. W końcówce wyrównał Sebastian Łukaszewski.
Wysokiej porażki doznała w miniony weekend Omulew Wielbark. Zespół Mariusza Korczakowskiego przegrał na wyjeździe z Polonią Iłowo (II grupa klasy okręgowej) 1:4. Honorową bramkę dla wielbarczan zdobył Mateusz Abramczyk. W trosce o zdrowie swoich czołowych graczy (Polonia grała bardzo ostro), szkoleniowiec Omulwi wystawił w drugiej połowie głównie zmienników. Kilka dni wcześniej wielbarczanie pokonali na boisku w Dębówku B-klasowy GKS Dźwierzuty 1:0 (mecz trwał 2x30 minut). Autorem zwycięskiego gola był Mateusz Abramczyk.
- Zmarnowaliśmy dużo sytuacji – stwierdził trener Korczakowski. - Dźwierzuty zaprezentowały się nieźle.
Jak powiedział nam wielbarski szkoleniowiec, w jego drużynie na wiosnę nie zobaczymy już Krzysztofa Bugaja. Mimo tego osłabienia trener Korczakowski jest dobrej myśli.
- Frekwencja na treningach nie była zła. Będziemy chcieli walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli – słyszymy.
GKS Dźwierzuty oprócz meczu z Omulwią rozegrał kolejne spotkanie z Warmianką Bęsia. Tym razem GKS zwyciężył 2:1 (bramki Gabriela Jaskuły i Damiana Kuszmidra). Inny nasz reprezentant w klasie B, Wałpusza 07 Jesionowiec, zremisował z Elitą Szczycionek (liga sołecka) 1:1.
(gp), (dob)