W ostatnim czasie z piłkarskiej mapy naszego powiatu poznikało kilka klubów. Pojawił się za to na niej jeden nowy zespół – Wałpusza 07 Jesionowiec. Drużyna występuje w IV grupie klasy B. Na półmetku zajmuje 8. miejsce w gronie 11 drużyn.
Zespół tworzą gracze pochodzący aż z 7 miejscowości z gminy Wielbark. Klubowa siedziba to wprawdzie Jesionowiec, ale swoje mecze Wałpusza rozgrywała w Ciemnej Dąbrowie. Na wiosnę tamtejsze boisko będzie prawdopodobnie modernizowane i piłkarze przeniosą się wówczas na zastępczy obiekt w Jesionowcu.
- Z rundy jestem ogólnie zadowolony, choć z wyników mniej – przyznaje prezes klubu Cezary Kuciński, który powoływał Wałpuszę do istnienia wspólnie z Ireneuszem Lisem, sołtysem Ciemnej Dąbrowy i gminnym radnym. - Cieszę się, że udało się to wszystko pociągnąć.
Start nowej drużyny na piłkarskiej mapie powiatu był niezły – w dwóch spotkaniach Wałpusza strzeliła 7 bramek. Później przyszła seria wysokich porażek (w tym trzy mecze na własnym boisku bez zdobyczy bramkowej). Piłkarze z Jesionowca zajmowali niemal przez całą rundę ostanie bądź przedostatnie miejsce. Dopiero wyjazdowe zwycięstwo w 11. kolejce pozwoliło odbić się od dna i zająć na półmetku 8. lokatę z dorobkiem 9 punktów. Bilans bramkowy to 18-40.
Po pierwszych meczach zanosiło się na to, że supersnajperem Wałpuszy zostanie Kamil Młynarski. Zdobył w nich aż 5 goli. Do siatki więcej już nie trafiał. - Później chłopak trochę się pogubił. Szarpał z przodu, ale bez efektów bramkowych - komentuje prezes Kuciński.
Mimo niezbyt udanej dalszej części rundy, Młynarski został klubowym królem strzelców. Drugie miejsce na tej liście zajmuje Michał Zapadka, który ma 4 trafienia. Piłkę w siatce rywala umieszczało łącznie 7 piłkarzy. Jeden gol to trafienie samobójcze, a 3 bramki są efektem walkowera w meczu z Kormoranem Lutry.
W połowie rundy pojawiły się kłopoty z pozycją bramkarza. Między słupkami musieli stawać m.in. Młynarski czy grający prezes Kuciński. Obsadzenie tego właśnie „etatu” to obecnie chyba największa klubowa bolączka. Jak się dowiedzieliśmy, nie są planowane poważniejsze zmiany kadrowe. Z klubu prawdopodobnie odejdzie Marcin Szumowski, w Wałpuszy pojawi się za to wypożyczony z Omulwi Karol Żegliński. Prezes chwali sobie zresztą współpracę z prezesem klubu z Wielbarka Arturem Górskim, podobnie jak z gminnymi władzami.
Jak będzie w drugiej rundzie? Zespół nie zapadł w sen zimowy i regularnie odbywa treningi w hali w Wielbarku.
- Ostatnie zwycięstwo z Mazurem było bardzo ważne. Myślę, że na wiosnę nie będziemy już tak przegrywali – w głosie prezesa Kucińskiego można wyczuć optymizm. - Liczymy na miejsce w środku tabeli, przed Świętajnem.
Wyniki uzyskane przez Wałpuszę 07:
własne boisko: Mewa Prejłowo 4:3, Błękitni Stary Olsztyn 0:4, KS Łęgajny 0:2, WKS Dąbrówka Wielka 0:3, Warmianka Bęsia 4:7
wyjazdy: Niedźwiedź Ramsowo 3:4, Zryw Jedwabno 1:11, Kormoran Lutry 3:0 wo. (na boisku 1:2), KS Różnowo 1:6, Mazur Świętajno 2:1.
Jesienią w drużynie grali:
Niedźwiedzki, P. Lis, Radosław Pliszka, I. Lis, S. Skwiot, J. Skwiot, Jabłoński, Szczepański, Rafał Pliszka, Turek, K. Pliszka, J. Szumowski, Sygnowski, M. Szumowski, Zapadka, Draba, Młynarski, Korzeniecki, Koziatek, Skorupski, Kuciński.
(gp)