Protesty opozycji nie pomogły. Od nowego roku stawki opłat i podatków lokalnych wzrosną o 3,5%.- Trzeba wziąć się za oszczędzanie zamiast wyciągać pieniądze z kieszeni podatników – apelował do radnych szef Forum Samorządowego Henryk Żuchowski. Jeszcze bardziej, bo o kilkanaście procent wzrosną ceny za wodę i odprowadzanie ścieków.
Przedłożony radnym na październikowej sesji projekt stawek podatku od nieruchomości i opłaty targowej na 2010 rok przewidywał wzrost o 3,5%. Jak uzasadniała skarbnik miasta Alina Gajkowska, wskaźnik odpowiada wzrostowi maksymalnych stawek i opłat lokalnych wyznaczonych przez ministra finansów. Takie tłumaczenie spotkało się z protestem opozycji. Jej lider Henryk Żuchowski przekonywał, że podwyżka powinna odpowiadać planowanej na rok przyszły inflacji, czyli 1%.
- Zawsze co roku stosowaliśmy taką zasadę. Złamaliśmy ją w roku ubiegłym, gdy przy przewidywanej inflacji 3,5% podnieśliśmy podatki o 5% i łamiemy teraz – mówił Żuchowski.
Gajkowska tłumaczyła, że wskaźnik ministra odpowiada inflacji, tylko nie tej przewidywanej na rok przyszły, ale tej wynikającej z porównywania cen pierwszego półrocza ubiegłego i bieżącego roku.
Skarbnik powoływała się też na stawki obowiązujące w sąsiednich gminach. Niejednokrotnie są one wyższe od tych, mających obowiązywać w przyszłym roku w Szczytnie. Z kolei burmistrz Danuta Górska, broniąc skali podwyżek, argumentowała, że potrzebne są środki na finansowanie oświaty, opieki społecznej i inwestycji, z których korzystają wszyscy mieszkańcy.
- Musimy zachować równowagę, żeby nasze miasto rozwijało się w sposób zrównoważony – tłumaczyła.
To nie przekonało Żuchowskiego.
- Gdy jest recesja, nie powinno się zarzynać krowy. Przedsiębiorcy będą jeszcze bardziej ograniczać działalność – ostrzegał Żuchowski. Dodawał, że to nie jest dobry czas na windowanie podatków, tym bardziej, że zapowiadane są już podwyżki na ZUS, za prąd i opał.
WODA I ŚCIEKI DROŻSZE O KILKANAŚCIE PROCENT
Wzrost podatków jak zwykle odbije się na kieszeni przeciętnego mieszkańca. Niektóre firmy już zapowiedziały w związku z tym wzrost cen za swoje usługi. Pierwsza jest spółka Aqua, która kilkunastoprocentową podwyżkę cen za wodę i odprowadzanie ścieków uzasadnia w pierwszej kolejności wzrostem wartości euro, a w drugiej – podniesieniem podatku od nieruchomości. Cena za 1m3 wody wzrośnie z 2,23 zł do 2,51 zł (12,6%), a za ścieki z 2,94 zł do 3,41 zł (16%).
(o)/fot. A. Olszewski