Choć silny wiatr wiejący podczas minionego weekendu nie spowodował w naszym powiecie tak znacznych szkód jak w innych regionach kraju, to i tak dał się we znaki zwłaszcza strażakom, którzy usuwali jego skutki. Najwięcej interwencji dotyczyło powalonych przez wichurę konarów drzew utrudniających poruszanie się po drogach. Szczególnie obfitym w tego typu zdarzenia dniem była sobota 26 stycznia. Strażacy usuwali wtedy połamane gałęzie z dróg w Świętajnie, Rozogach, na trasach Szczytno - Olszyny, Wielbark - Lejkowo, Rozogi - Występ oraz w Zabielach, Jedwabnie i Spalinach Wielkich. Również w sobotę na ul. Kościuszki w Szczytnie wiatr uszkodził blaszany szyld reklamowy na jednym z budynków mieszkalnych.

Weeknd z wichurą

KIEROWCY NA BANI

W piątek 25 stycznia o godzinie 7.00 w Świętajnie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 57-letniego Tadeusza K. jadącego rowerem. Okazało się, że mieszkaniec Szczytna miał w wydychanym powietrzu 1,19 promila alkoholu. Tego samego dnia po południu w Sawicy w ręce stróżów prawa wpadł 26-letni Marcin C. kierujący oplem corsą. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Szczytno ma w organizmie 1,72 promila. Zatrzymano mu prawo jazdy. W sobotę 26 stycznia na nocną przejażdżkę po kielichu trasą Wielbark - Stachy wybrał się 21-letni Łukasz G. Mężczyzna kierował toyotą corollą. Został zatrzymany przez policję. W wydychanym powietrzu stwierdzono u niego 1,46 promila. Wszystkim nietrzeźwym kierującym grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

GROŹNY DLA SIEBIE I INNYCH

Pijani rowerzyści to nadal prawdziwa zmora na drogach powiatu. Osobnicy, którzy decydują się na wycieczkę jednośladem po paru głębszych, stanowią duże zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. W sobotę 26 stycznia około godziny 15.25 na trasie Pasym - Olsztyn kierujący rowerem 68-letni Jerzy Ch., mieszkaniec gminy Pasym stracił równowagę i wpadł pod koła jadącego w tym samym kierunku opla corsy. Prowadząca auto 34-letnia mieszkanka Olsztyna była trzeźwa. Nie można tego samego powiedzieć o rowerzyście - policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Mężczyzna z ogólnymi obrażeniami ciała został na obserwacji w szczycieńskim szpitalu. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie.

CHRAPKA NA DREWNO

W czwartek 24 stycznia w kompleksie leśnym na terenie gminy Dźwierzuty leśniczy zauważył zaprzęg konny, przy którym „uwijali” dwaj mieszkańcy gminy - 44-letni Ryszard P. oraz 31-letni Zbigniew P. Mężczyźni układali na wozie świeżo ścięte drewno. Leśniczy udał się wraz z nimi do ich miejsca zamieszkania. Okazało się, że nie mieli oni asygnaty na surowiec. Dokonali wyrębu i kradzieży drewna sosnowego, brzozowego i dębowego o łącznej wartości 598 złotych na szkodę Leśnictwa Dźwierzuty. Grozi im za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

KARETKA W OPAŁACH

Zdarza się, że nawet służby ratunkowe potrzebują czasem wsparcia ze strony innych. W niedzielę 27 stycznia około godziny 3.30 strażacy zostali wezwani na pomoc karetce pogotowia z Pasymia, która na ul. Kętrzyńskiego ugrzęzła na poboczu drogi.

ZATRZYMANI KŁUSOWNICY

We wtorek 22 stycznia straż rybacka zatrzymała na jeziorze Sawica 38-letniego Dariusza D. oraz 26-letniego Piotra B., którzy nielegalnie łowili ryby. Zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym za kłusownictwo grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.

PALĄ SIĘ SADZE

W minionym tygodniu strażacy dwa razy byli wzywani do pożarów sadzy w przewodach

kominowych. W piątek 25 stycznia interweniowali w budynku mieszkalnym w Targowie, a dzień później podobne zdarzenie miało miejsce w Gromie. W obu przypadkach obyło się bez poważniejszych strat. Przyczyną pożarów było nagromadzenie się sadzy w nieczyszczonych przewodach kominowych.

FORD W ROWIE

Zmienna zimowa aura sprzyja kolizjom i wypadkom, dlatego kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność. W niedzielę 27 stycznia wieczorem w Świętajnie kierujący fordem fiestą nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Na szczęście zarówno on, jak i podróżujący z nim pasażerowie nie odnieśli poważniejszych obrażeń.