Adam Krzyśków, jedyny przedstawiciel naszego powiatu w Sejmie RP, po raz pierwszy w poselskiej karierze spotkał się oko w oko z uczniami. Gimnazjalistom ze szczycieńskiej „dwójki” opowiadał o swojej pracy, zdradzając przy okazji sporo sejmowych ciekawostek.
Adam Krzyśków regularnie jest zapraszany na ważne dla środowiska lokalnego wydarzenia. Przez ponad dwa lata, odkąd zasiada w sejmowych ławach, uczestniczył w uroczystościach zakończenia inwestycji, otwarcia obiektów czy nabożeństwach. Na prosty pomysł, by nakłonić posła ziemi szczycieńskiej do spotkania się z uczniami, nie wpadł żaden nauczyciel. Owszem, parlamentarzysta bywał w szkołach przy rozmaitych okazjach, nigdy jednak nie opowiadał dzieciom czy młodzieży o specyfice pracy posła. Jako pierwsza na spotkanie z uczniami zaprosiła posła Krzyśkowa Jadwiga Nartonowicz, opiekunka Szkolnego Klubu Europejskiego w szczycieńskim Gimnazjum nr 2.
Niecodzienny gość przygotował na tę okazję bogatą dokumentację fotograficzną, dzięki czemu zabrał młodzież na wycieczkę po gmachu przy Wiejskiej. „Zwiedzający” nie ominęli nawet podziemi czy poselskiej stołówki. Poznali techniki głosowania, dowiadując się, że część posłów ma wciąż kłopoty z obsługiwaniem służącego do tego urządzenia. Choć zasiadanie w Sejmie to marzenie wielu polityków, część z nich, gdy już ten cel osiągnie, narzeka na... komfort miejsca, z którego przygląda się obradom. - Poselskie ławy są niewygodne, mają różną szerokość. Sam, gdy mogę, zamieniam się na miejsca z kolegą – przyznawał poseł.
Wykład trwał blisko godzinę, dłużej niż przewidziano, zabrakło więc czasu na pytania od uczniów.
(orz)/fot. G. Pietrzyk