Mieszkańcy ulicy Mickiewicza w Wielbarku i pobliskich terenów kolonijnych mają powody do satysfakcji. Prowadząca do ich domostw droga, na stan której jeszcze niedawno bardzo narzekali, została gruntownie zmodernizowana w ramach tzw. schetynówek.
Zaledwie trzy miesiące trwała przebudowa drogi powiatowej z Wielbarka w kierunku Mącic.
Inwestycja została zrealizowana w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, uzyskując dofinansowanie z budżetu państwa w wysokości 1,3 mln zł. Samorządy wielbarski i powiatowy dołożyły do tego po 0,9 mln zł. Nowa nawierzchnia pokryła 2,2-kilometrowy odcinek drogi. Jej początek wyznacza ulica Mickiewicza w Wielbarku.
- Przejazd nią stanowił nie lada wyzwanie. Była tu istna sodoma i gomora - wspomina inspektor nadzoru Franciszek Wieczyński. Chwali przy tym mieszkańców za to, że kibicowali drogowcom, cierpliwie i z życzliwością czekając na zakończenie robót. Trudno się dziwić: z tej drogi korzysta codziennie wiele osób.
- W dużej części zamieszkują one tereny kolonijne. Tam w ostatnim czasie przybyło sporo nowych domów – mówi wójt gminy Wielbark Grzegorz Zapadka. Zdradza też że na tej inwestycji bardzo zależało władzom powiatu przasnyskiego, które zmodernizowały drogę na swoim terenie. Do granicy z sąsiednim powiatem pozostał jeszcze do wyremontowania odcinek długości 1,7 km. Starosta Jarosław Matłach zapowiada, że będzie to możliwe dopiero w przyszłej kadencji. Teraz pierwsze miejsce w schetynowej kolejce zajmuje droga ze Świętajna do Piasutna.
To jednak nie koniec zaplanowanych w tym roku robót drogowych na terenie gminy Wielbark. Niebawem rozpocznie się remont ulic Mazurskiej, Warmińskiej, Śląskiej oraz Sprzymierzonych i części ul. Czarneckiego w Wielbarku, a także odcinka drogi wojewódzkiej Głuch-Wesołowo z przejściem przez Wesołowo. Przypomnijmy, ze kilkanaście dni temu oddano do użytku wyremontowany odcinek drogi do Kołodziejowego Grądu, który ucierpiał na skutek ubiegłorocznego kataklizmu.
(o)