Już na dziesięć dni przed wigilią w niepublicznym przedszkolu "Pod Topolą" było czuć zapach świeżej choinki i unoszącą się woń czerwonego barszczu. To milusińscy przygotowali swój wielki bal.

Wigilijny wieczór Pod Topolą

Zabawy choinkowe to stały element działalności placówek oświatowych. Nie inaczej jest w przedszkolu "Pod Topolą", które urządziło nie jedną a kilka balów dla różnych wiekowo wychowanków. Jako pierwsi, w sobotę 13 grudnia, bawili się 3-latkowie, a dwa dni później "choinkowy" sezon zamknęła grupa 6-latków. Do tej uroczystości przedszkolaki przygotowywały się już od listopada. Wykonywały ozdoby na choinkę i dekorację przedszkolnych sal, a także ćwiczyły się w śpiewie i tańcach.

- W tym roku całe przedszkole jest ozdobione białymi gałązkami i czerwonymi małymi bombeczkami, zaś specjały na stołach zawdzięczamy naszym paniom kucharkom - mówi dyrektor przedszkola Bożena Mikielewicz. Szczególną uwagę przyciągała słomiana szopka stojąca na środku sali gimnastycznej, wykonana przez rodzica Sławomira Chmielińskiego.

Najmłodsi śpiewali kolędy, najstarsi wystawili jasełka, a wszyscy, niezależnie od ukończonych wiosen, najchętniej jednali się z Mikołajem, który nie tylko rozdawał prezenty, ale także pozował, wraz z maluchami, do pamiątkowych zdjęć. Wraz ze swymi pociechami i równie dobrze - bawili się rodzice.

Justyna Kaczorek

2003.12.24